Wpis z mikrobloga

#silownia #dieta Mirki pomóżcie, jestem na deficycie 500 kcal, dieta low carb bo insulinoopornosc, udalo mi sie od kwietnia zeszłego roku schudnąć 16 kg i jakos w październiku waga stanęła w miejscu mur beton. Próbowałam obciąć jeszcze trochę kcal ale chodzilam wiecznie głodna i zaczęły wylatywać mi włosy garściami, schudlam wtedy 2 kg ale wrocilam do deficytu 500 kcal i przytyłam te 2 kg z powrotem, od tamtej pory waga stoi. Zapotrzebowanie przeliczalam w miarę chudnięcia. aktywność fizyczna to codzienne spacery po kilka km, 2x w tygodniu kardio- aqua aerobik albo tabata, raz w tygodniu ćwiczenia ogólnorozwojowe, delikatnie siłowe, mocniej ciężko bo #!$%@? kolana i kregoslup. Co mogę zrobić, żeby waga znów zaczęła spadać?
  • 3
@rudelusterko zrób sobie diet break i tyle, nie wiem ile ważysz ale w przypadku kobiety 500kcal to chyba zbyt duzo, no chyba, że ważysz 80kg

i ogólnie nie ma takich cudów, że ktoś je mniej niż wynosi jego zapotrzebowanie i nie chudnie, nie słuchaj pierdół, że organizm się przyzwyczaja do mniejszej ilości kalorii, jakoś magicznie zmniejsza zapotrzebowanie itd. po prostu zapewne źle wyliczyłaś zapotrzebowanie i jesz dokładnie tyle ile organizm potrzebuje. Co
@rudelusterko: Spacery są przydatne i ważne dla krążenia i śweżego powietrza, ale w kontekście samego spalania tłuszczu to jest niemal pomijalny wpływ. Zacznij jeździć na rowerze, obciążenie kręgosłupa znacznie mniejsze, a kolan jeszcze mniejsze, bo choć bardzo dużo przy tym pracują, to jednak dzięki temu że siedzisz to nie są przy tej swojej pracy żadną masą obciążone.