Wpis z mikrobloga

Nie ogarniam, że kiedyś wchodząc do sklepu, zamawiając jakieś usługi, elektronikę, idąc do banku, czy coś w tym rodzaju to klient czuł się panem sytuacji, bo on płaci i wymaga.

Teraz to wchodząc do supermarketu, banku, sklepu, czy gdziekolwiek to ja mam wrażenie jakby to oni robili mi łaskę, wszystko jest robione na odpiertol, jak coś kupujesz to tylko patrzą, żeby opylic ci jakaś tandetę, fałszywe promocje, niedbalstwo, wyrąbanie obsługi, niska jakość produktów.

Ktoś mi wyjaśni czemu tak się zrobiło? Człowiek mając pieniądze, czuję, że jeszcze musi iść i starać się i płaszczyć zamiast tego kto mu świadczy usługę i zarabia na nim.

#zakupy #elektronika #sprzetkomputerowy #sprzetaudio #sprzetagd #korposwiat #przemysl #gospodarka #ekonomia #przemyslenia #pieniadze
  • 8
@Ynfluencer bo model sprzedawcy jaki tam preferują prowadzi tylko do wynaturzeń. Przykład np z marketu budowlanego jaki poznałem to doradcy, którzy nie chcieli się bawić w duże zamowienia bo potem mieli z tym problemy. Tj dzwonienie, załatwianie a pensja ta sama co za taśmowa obsługe Januszy co kupowali 10 pączek paneli i 2 par drzwi ¯_(ツ)_/¯ Klient się dziwi a jako pracownik nic się nie dziwię

A w bankach i sklepach elektro
@wypokowy_expert Ja dobrze wiem co się zmieniło, wczoraj wieczorem sklepowa z biedronki biegła za złodziejem, który ukradł 2 butelki whisky. Akurat szedłem do sklepu, gdybym wiedział to bym mu nogę podstawił.
Ktoś mi wyjaśni czemu tak się zrobiło? Człowiek mając pieniądze, czuję, że jeszcze musi iść i starać się i płaszczyć zamiast tego kto mu świadczy usługę i zarabia na nim.


@Ynfluencer:
Inflacja. Tak samo działo się w Republice Weimarskiej. Pracownicy tracą motywację do pracy (bo są ciągle okradani inflacyjnie). To "działa" nie tylko w usługach, ale i produktach, które są coraz gorszej jakości.