Wpis z mikrobloga

@LuckyStrike: Aż mi się przypomina jak w Chinach w hostelu w naszym pokoju był taki Chińczyk. Wymieniłyśmy z nim dosłownie parę zdań, widzieliśmy się w tamtym momencie z 10 minut i zapytał czy może z nami zrobić sobie zdjęcie.
Zrobił zdjęcie i od razu wstawiał na wechata, że spędza czas ze swoimi przyjaciółkami, mimo że dopiero co się poznaliśmy.
Tak jakoś mi się skojarzyło.