Wpis z mikrobloga

@herbatananoc: Dla mnie to miasto równoważne z Wrocławiem, jedynym minusem jest brak gór w pobliżu. Rynek pracy? Super, duże zakłady w okolicy i bliskość Niemiec. Zagrożenie powodziowe? Małe. Autostrady i ekspresówki w każdym kierunku, mają lotnisko, dobre połączenia kolejowe, historyczna zabudowa i fajna starówka. Są uniwersytety. Czym Wrocław przebija Poznań tak naprawdę?
@PfefferWerfer: Miałam Ci napisać, że aż tak to nie, bo Wrocław jest dużo większy, ale sprawdziłam, że jednak bliżej mu do Poznania niż do Warszawy. ( _) To jednak odniósł sukces. Ciekawe, że tak mu się udało wyrobić markę i wejść do pierwszej ligi, a Poznaniowi nie. Zwłaszcza, że miasta w III RP startowały chyba podobnie, Poznań miał targi biznesowe, trochę się odbił i jakoś to sklęsło, a
@posepny1: Wrocław to jest ogólnie dziwne miasto pod względem nieruchomości. Ceny nieruchów są totalnie z dupy i mam hipotezę, że to miasto stało się z niewiadomych dla mnie przyczyn turbo popularne ostatnio i nazjeżdżało się tam mnóstwo wyhodowanych na hossie korposzczurów i mikro przedsiębiorców od robienia pazurków czy ścinania bród za 150 zł i żyje sobie to miasto oderwane od rzeczywistości w swojej bańce.

Na osiedlu, na którym wynajmowałem mieszkanie był
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Crisu: wystarczy że Midel wykupi 2 kawalerki + normalna rodzina kupi sobie coś pod sto metrów i masz średnia 50. Nie ma co tak liczyc, tak jak to mówią ja i pies mamy srednio po trzy nogi
Edit. Midel na sygnale oczywiście xD
@PfefferWerfer Wrocław osiągnął "sukces" dzięki ogromnej propagandzie poprzedniego prezydenta lansującego to miasto jako europejskie, wielokulturowe, nowoczesne etc. dzięki czemu ściągnął tu mnóstwo młodych ludzi i międzynarodowych korporacji, podczas gdy poznaniacy w tym czasie jedli pyry i popijali Lechem.

Ten "sukces" Wrocławia miał swoją cenę, gdyż przez to ucierpieli mieszkańcy ktorzy muszą się zmagać z zapuszczoną komunikacją miejską, najebusami AirBnB, czy brakiem przedszkoli, szkół i parków które miasto olało.
Miałam Ci napisać, że aż tak to nie, bo Wrocław jest dużo większy, ale sprawdziłam, że jednak bliżej mu do Poznania niż do Warszawy. ( _)

@herbatananoc: Zależy które dane porównujemy. Na samych danych z GUSu, Wrocław ma 643 tys. mieszkańców (lub jak niektóre gazety podawały 673 tys.), a Poznań 549 tys. To różnica o ok ~100 tys. ludzi, czyli wielkości takich miast jak: Kalisz, Grudziądz, Koszalin, Legnica
@bsuuuh: No z tym dojazdem to bym się nie rozpędzał tak bardzo. Z Leszna jest praktycznie tak samo daleko do Wrocławia jak i do Poznania i to tą samą drogą, tylko w przeciwnych kierunkach. Do Łodzi czy Warszawy dużo łatwiej i przyjemniej jest dojechać z Poznania niż z Wrocławia. Jedyne czym Wrocław wygrywa to tym, że leży przy A4, czyli na trasie Niemcy -> Opole -> Katowice -> Kraków i dalej
zastanawiam się skąd na to wszystko paliwo w kraju w którym ponad 60% aktywnych zawodowo ludzi zarabia mniej niż 4200 zł netto.


@Arentonio: A wez nie mow, ja musialem sie do gdanska przeprowadzic i stwierdzam ze ludzi tutaj to #!$%@? i chyba maja mozg uszkodzony od kompania sie z sinicami i wdychania iperytu. miasto gdzie srednie zarobiki starczaja na wynajecie kawalerki i oplacenie rachunku. A okolica w samym centrum poza 1
@Arentonio: Wskazałem, że praktycznie z każdej strony z jakiej chciałbyś dojechać (czy to od zachodu, północy, północnego wschodu albo południowego wschodu) możesz dojechać do Wrocławia drogą ekspresową/autostradą. Dodatkowo ma dobre/świetne połączenie z dwoma najważniejszymi miastami czyli Warszawą i Krakowem, o ile w bliskości z Warszawą przegrywa, to "bliskością" z Krakowem bije Poznań na łopatki. Akurat w tych dwóch miastach zazwyczaj firmy mają swoje główne siedziby/oddziały, Jeżeli wchodzić szczegółowo w położenie to
@herbatananoc: bo w Poznaniu jest mnóstwo starego budownictwa, wielkiej płyty i tak dalej. nie wiem, czy często bywasz w Poznnaiu, ale moim zdaniem to jest zauważalne na pierwszy rzut oka, że wielkiej płyty jest tu wielokrotnie więcej niż na przykład we Wrocławiu. Oferty w tych wielkoplytowych blokach to ok. 7/7,5 k za metr. nowe budownictwo za to jest tu niemal tak samo drogie jak na przykład we Wrocławiu.