Wpis z mikrobloga

@olaff666: te nieznane detale poszczególnych produktów/cen po których liczona jest oficjalna inflacja to by był gwóźdź do trumny tego projektu. Na koniec skończyłbyś z marginesem błędu, który by Cię wywiózł na rynku.
Przecież oni też do tego mają oprogramowanie, nikt tego na kartce nie liczy więc wiadomo że się da.
Serio, myślisz że jakieś BlackRocki i inne grubasy nie wpadły na to i nie mają środków żeby coś takiego osiągnąć, ale
@JuzTuKiedysBylem: tak, ale mozliwe ze wagi produktow gdzies po drodze sie uproszcza w ostatecznym rachunku i da sie znalezc pewne tendencje. pisalem kiedys scrapera z tesco do szukania promocji. jedyne co by sie przydalo to archiwalne ceny z konkretnych miesiecy.
#!$%@? mnie black rock. z reszta skad wiesz ze na to nie wpadli? :)