Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 140
Wstalem 25h temu. 40 minut temubwroculem z lecznicy dla zwierząt dzialajacej 24/7...50km w jedna stronę po 21h na nogach. W międzyczasie dzieci, zakupy, powrót wykonawcy ód wykończeniówki i Kicia Kocia... Po 18 jakoś zarzygała garaż... Smrodu niesamowitego aż nadto. Mojanrozowa ogarnelanto. Kicia poszła na dwór, kolejny spaw i wcięło ją. Dzieci wczesniej nakaemila i kociaki posnely wiec kazdy spokojny był. O 1.30 slysze placz różowej, ze KiciaKocia jest otruta ledwo sie czolga po podwórku. Drugi weterynarz zgodzil się nas przyjąć, mimo faktu, ze usłyszał o tym, ze jakąś godzine drogi mamy dl niego.

Po drodze żałosne miauczenie, drgawki Kici straszne i oddech tak mocno rzężący jakby każdy kolejny miał być ostatnim.

Ubweta - tyle objawów, ze ciężko o diagnozę. Chwile po info, ze w wymiocinach byla jaszczurka. Nic nie pomogło to wetowi. Kotka dostała dwa zastrzyki, wrocilismy do domu. Jest lepiej. Drgawki minęły i oddycha normalniej.

Od jutra antybiotykoterapia.

Trzymajcie kciuki za KicieKocie.

#koty #kot #weterynaria #zwierzeta #zwierzaki
  • 98
@Emulsja: @black-kitsune: @RumperPrumper: i co teraz, po tym jak kotka widziała świat zewnętrzny to nagle ma być trzymana na uwięzi w kilku pokojach? Jak się chowa kotki od małego to można je tak przyzwyczaić ale jak się przygarnęło dzikuska który już okolice zwiedzał to taki kot nie da żyć domownikom żeby tylko uciec na zewnątrz. Kot z natury jest ciekawski i nie wystarczy mu małe mieszkanie jak wcześniej miał
Sytuacja jest 0-1. Albo kot żyje sobie dziko na dworze i robi co chce i zdycha w samotności jak mu coś jest, bez opieki człowieka, albo kot jest w domu w kontrolowanym środowisku.


@Oude_Geuze: no nie wiem, ja tam nie postrzegam swiata zero-jedynkowo i nie wydaje mi sie zeby krolestwo zwierzat rzadzilo sie takowym prawem. Chcesz zwierze w klatce to kup chomika zamiast trzymac wieznia kota na death row.
@RumperPrumper: studiuję psychologię zwierzęca i muszę powiedzieć że głupstwa mówisz. Kot, który od małego jest trzymany w domu ale jego otoczenie jest tak przygotowane by przypominać naturalny rewir kota-będzie szczęśliwy również w zamknięciu. Kot potrzebuje stałego miejsca jedzenia, spania i chowania się, "trzeciego wymiaru" czyli wysokich półek, regałów itp, regularnych zabaw z właścicielem, nowych bodźców zapachowych np. kamienie przynoszone z lasu lub parku. To wystarczy, nie trzeba go wypuszczać. I mówię
Czyli jesteś zdania, ze np. krotkie zycie w zlych warunkach, i smierc przez wypadek jest lepsza niz spokojne zycie w dobrych warunkach, czesto dluzsze kilka razy?


@Krzakol: to zalezy. A Ty siedzisz w domu czy wyjdziesz czasem do niebezpiecznego swiata gdzie smierc lub kalectwo czeka za kazdym rogiem?
Mialem kilka kotow i zaden nie zostal przejechany.

To wystarczy, nie trzeba go wypuszczać.


@helga-von-klusken: Ty studiujesz psychologie zwierzeca czy resocjalizacje? Wiezniom
@RumperPrumper moje porownanie bylo tylko dla zobrazowania skali a nie podobienstwa tych żyć, twoje jest. Bodzce istot w pelni samoswiadomych nie sa takie same jak prostych drapieznikow :) kot nie jest swiadomy podejmowanego ryzyka i długości czy intensywnosci swojego zycia.

Twoj przyklad nie ma znaczenia statystycznie, miales kilka kotow sposrod setek milionow kotow. Zycie kotow zyjacych na zewnątrz jest krotsze o ponad polowe.