Wpis z mikrobloga

Mireczki, jaki jest wasz stosunek do tzw "exit interview" czyli rozmowy z kadrami przy rozwiązywaniu stosunku pracy?
Pozytywny? Negatywny? Neutralny?

Są argumenty za i przeciw, między innymi (#!$%@?ąc od tego czy argumenty są prawdziwe czy nie):

- umożliwia poprawę procesów dla kolegów/współpracowników z pracy którzy zostają
- strata czasu, brak wynagrodzenia za listę zignorowanych wcześniej uwag, w pracy nie ma kolegów - są tylko współpracownicy ;)
- daje pewne "closure", pozwala się wygadać zdenerwowanym osobom, zamknąć temat
- strata czasu, lepiej iść pobiegać i po prostu przestać myśleć o poprzedniej pracy

#praca #pracait #programista15k #programowanie

stosunek do rozmowy z kadrami - exit interview

  • biorę udział 50.0% (43)
  • nie biorę w niej udziału 50.0% (43)

Oddanych głosów: 86

  • 14
@Oo-oO nigdy czegoś takiego nie miałem. Zawsze przy rozwiązywaniu kontraktu pytali się o przyczyny i tyle. Staram się zawsze mówić szczerze wtedy.
Za to mam taką swoją metodę żeby w momencie składania wypowiedzenia napisać sobie notatkę dla siebie czemu to robię, co mnie skłoniło, co było #!$%@?. Po czasie te negatywne wspomnienia i emocje się zacierają i czasem nawet przychodzą głupie myśli, że może by gdzieś tam wrócić. Wtedy wracam do tych
@Oo-oO: Ja miałem raz przypadek, że coś tam wspominali, ale koniec końców nie było tej rozmowy. Natomiast w miarę szczery feedback poszedł do osób zarządzających.

Co do samego formatu to spoko.
@Oo-oO: Nie palę za sobą mostów i dlatego zawsze uczestniczę. Na takim exit interview mówię co inna firma ma mi do zaoferowania i że to są zdecydowanie lepsze warunki niż tutaj bo X, Y, Z.

Czasami starają się zaoferować coś fajniejszego niż druga firma, ale jak dobrze wiemy, budżet na starych pracowników jest mniejszy niż na nowych, więc nie było dotychczas nic co by mnie ciekawiło. Tj. podwyżki o 25%-50% (
@JuzTuKiedysBylem: ummm, jak to nie miałeś - skoro pytali o przyczyny to w pewnym stopniu miałeś, może nie jako osobną rozmowę, ale jakieś zbieranie opinii. Skoro mówiłeś szczerze - to stosunek pozytywny, choć nie napisałeś dlaczego ;) co do notatek dla siebie - popieram.

@A_Duda: formatu w sensie osobnej rozmowy z kadrami? Nie bardzo wiem co masz tu na myśli, bo prawdę mówiąc nie kojarzę żadnego innego "formatu" takich rozmów.
Choć z drugiej strony - moim zdaniem najczęściej taka rozmowa trafia do śmieci, a nawet szczere opinie niewiele zmieniają,


@Oo-oO: Też tak czasami myślę, ale tak szczerze - mam to gdzieś co oni z tym zrobią. Taka rozmowa w moim przypadku trwa zwykle max pół godziny w tym 20 minut to błaganie mnie, żebym został "do końca tego projektu". Jeszcze zwykle dostaję pieniądze za te pół godziny, bo taka pogadanka jest
@Oo-oO: Mam podejście, by zawsze odejść z możliwie najlepszą klasą, na tyle na ile okoliczności pozwalają. Nie robić huku, nie kręcić dram, załatwić możliwie dużo ciągnących się tematów i innych trupach w szafie, no i podstawa czyli ewentualna porządna przekazówka dla kolegów. Jeżeli ktoś decyduje się na odejście w stylu granatem w każdego, to jest po prostu niedojrzałym szczylem, bo życie potrafi napisać NAPRAWDĘ przekorne scenariusze i znam co najmniej 3
@Oo-oO: raz ale to kilka tygodni po rozwiazaniu umowy, chcieli dojsc co jest nie tak ze ludzie nagle odchodzic zaczeli. za godzine szczerej rozmowy skasowalem pare stowek (rzucilem od niechcenia bo nie chcialo mi sie gadac z nimi w sumie)
Biorę udział, smaruję im równo, ale pewnie i tak feedback nigdzie dalej nie trafia a ja palę mosty to mam #!$%@?, bo tam nie wracam ( ͡° ͜ʖ ͡°)