Aktywne Wpisy
ignis84 +267
Nigdy nie zadawałam pytania "dlaczego mnie, to spotyka, w sensie tak ciężka choroba" Nie żebym chciała żeby dotknęła kogoś innego, nikomu tego nie życzę, nawet największym zwyrodnialcom. Dlaczego? Ponieważ, chyba nie jestem takim człowiekiem, zawsze staram się dostrzegać szerszą perspektywę i wiem, że ludzie żyją w jakiś sposób, bo chyba nie znają innego. Jeśli ktoś doświadczył od dziecka wiele przemocy, to jak miał wyrosnąć na dobrego człowieka?
Znał tylko siłę i ból,
Znał tylko siłę i ból,
Kadet20 +14
K#rwa, człowiek poszedł dziś na zakupy do galerii handlowej i z ręką na sercu mówię. Widzisz gościa z wielkim napisem na kurtce Calvin Klein albo jakąś kobitkę z torebką Louis Vuitton to na 99% Ukrainiec/ka xD Możecie mi cisnąć że uj mnie to obchodzi i że zazdrosny jestem bo kasę mają. Tak k#rwa, jestem zazdrosny bo są dziani a ja we własnym kraju czuję się jak ten dziad przy nich. Tak, mam
Dzień 8 wycieczki po GV
Białystok - Hajnówka
Wyjechałem dużo później niż chciałem, bo musiałem czekaż na otwarcie sklepu który musiałem odwiedzić a był otwierany dopiero o 10 (a i to kobita sprzedająca się spóźniła). Po zakupach kieruję się w stronę samoobsługowej stacji naprawczej dobić powietrze, bo moją nędzną pompką nabiję do 3 barów a chcę mieć 5. Dosłownie 50m od tej stacji usłyszałem złowieszcze 'ssssss' więc kolejna wymiana dętki ale przynajmniej w ludzkich warunkach. Jak wrócę do Gdańska to #!$%@?ę to Panracery i wrzucę coś innego bo to porażka z tymi kapciami.
Wyjazd z Białegostoku tragiczny. Ostre krawężniki, nie nauczono tutaj chyba jak robić poprawnie drogi rowerowe przez co każde skrzyżowanie to było przeprowadzanie roweru na wszelki wypadek. Ogólnie jestem też w szoku bo zobaczyłem stosunkowo nowo wyglądające przejście podziemne. W czasach gdzie rezygnuje się z takich rozwiązań na rzeczejść naziemnych no ale jak widać Białystok ma w dupie pieszych i rowerzystów - tu dalej króluje samochód.
Wyjazd w stronę Supraśla brudną asfaltową ddką - nudy. W Supraślu odbicie do Puszczy Knyszyńskiej i szuterki, ale takie średniej jakości. Do wyboru albo tarka albo ślizganie się w piachu. Po drodze pomimo płaskopolskości znalazł się jeden fajny akcent bo górka po kamieniach miała 13% więc ugryzła trochę w udo. Szkoda że była taka tylko jedna i potem płasko.
Po wyjeździe z Puszczy wpadam na asfalty którymi jadę jiż praktycznie do końca (z krótkimi przerwami). Dzień przerwy mi dobrze zrobił bo leci fajna prędkość i kilometry uciekają bardzo szybko (i dobrze bo są nudne). Przejazd obok Zalewu Siemianówka trochę dziwny. Niby duży zbiornik wodny w okolicy w której nie widziałem zbyt wielu jezior a tam pustki. Zero infrastruktury, jakieś pojedyńcze domki letniskowe. Liczyłem na festynową atmosferę ale to i dobrze że nic takiego nie było.
Znad zalewu prosto na południe w stronie Białowieskiego PN. Dojazd do parku znowu po nudnych asfaltach. Puszcza zaczyna się fajnie od akceptowalnych szutrów by po kilometrze przerodzić się w asfaltową drogę z ogarniczeniem do 30kmph. W sumie to droga idealna na szosę. Zerowy ruch (mijał mnie jeden samochód na 10km) i fajna nawierzchnia. Jakiś czas temu pewien wykopek mnie zapytał w komentarzu pod jakimś postem 'Co zrobisz jak Ci żubr wybiegnie?'. No to teraz sobie przypomniałem ten komentarz i zastanawiałem się jak te potwory się zachowują - czy płoszą się i uciekają czy może atakują ludzi?
Mając taką zagadkę w głowie jechałem dalej z jednej strony mając nadzieję, że jednak zobaczę na żywo dzikiego potwora a z drugiej jednak się trochę bojąc co się stanie jak już się pojawi xD. Niestety (albo stety) nie widziałem nic dzikiego. W sumie od samego początku wycieczki nie widziałem dzikich zwierząt, smuteczek trochę. Sama puszcza jest bardzo fajna, widać w niej brak ingerencji człowieka co można rozpoznać po pozostawionych przewróconych drzewach. Niby las jak las ale ciutkę inny. W puszczy jeszcze na sam koniec jakieś 8km szuterków 1 klasy i dojazd do hotelu w Hajnówce.
Pic - Białowieskie szuterki
#rowerowyrownik #rowerowetrojmiasto #greenvelo #biekpacking
Skrypt | Statystyki
Co Ty muzykę puszczasz, że tak je płoszysz ? ;) żadnych saren, lisów, dzików, jeleni ?