Wpis z mikrobloga

Coraz więcej osób dopytuje o sytuację, dlatego opiszę krótko na czym stoimy. Od kilku miesięcy trwa rozpatrywanie wniosku o zatwierdzenie podziału pola tak, aby budowany dom stał na osobnej działce. Działkę geodeta wykreślił zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego. Po pozytywnym zaopiniowaniu podziału przez gminę, sprzeciw wniosła żona wnioskodawcy. Okazuje się, że żona sąsiada (wnioskodawcy) ma teraz swojego osobnego adwokata do tej sprawy i są teraz osobnymi stronami(?!). Sąsiad nie wniósł sprzeciwu, za to jego żona ze swoim adwokatem napisała jakieś bzdury że żąda, żeby całe moje pole zostało od razu podzielone na działki z wytyczeniem dróg. Zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Gmina podtrzymuje pozytywna opinię i uważa sprzeciw za bezzasadny, jednak sprawa trafiła do wojewody i tak to już trwa... straciłem rachubę czasu. Może 2 miesiące, może 3.
O podziale został poinformowany sąd prowadzący sprawę o służebność i tylko zażądał przesłania wstępnego projektu podziału i na tym koniec kontaktu.
Chciałem opisać tę historię mając już orzeczenie wojewody w ręku, ale wyjdzie z tego osobny wpis.
Co do domu, to czekamy na okna ;)
#sluzebnoscwolfika
  • 68
@Cephalopoda_Ammonoidea: W planie zagospodarowania przestrzennego są wyrysowane drogi przebiegające w dwóch miejscach w poprzek mojego pola. Żona wnioskodawcy chce, aby geodeta już teraz je wyznaczył, co w sumie i tak nic nie zmieni, bo każda z tych dróg będzie się kończyła w polu następnego sąsiada. Działka która ma obejmować dom nie przekracza granic tych teoretycznych dróg i nie ma wpływu na przyszłe powstanie tychże. Jeśli gmina będzie w stanie stworzyć drogę
@whitewolfik: jak zwykle trzeba było przejrzeć tag żeby przypomnieć sobie akta sprawy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Cephalopoda_Ammonoidea: no wolfik chciał wydzielić osobną działkę pod dom ze 124/22, a somsiadka chce od razu wytyczenia drogi.

Tylko nie wiem czemu nie wolfik nie robi tego od razu, skoro nawet chciał z 1-2 lata temu dać kawałki działek pod drogę (zaznaczone na zielono)