Wpis z mikrobloga

@SAIDED: to przecież możesz wrzucić tego pdfa, którego dostałeś - to nie jest żadna tajemnica. Prawie będzie dowód dla UOKiK, aby się zainteresował tematem ;)

W ogóle to nie wiem co deweloperzy sobie myślą, że banki będą radośnie udzielać kredyty na bliżej nieokreśloną kwotę - może kredyt na 400k, może na 500k, a może na 700k.

Deweloperzy już całkiem się odkleili i odpłynęli w krainę marzeń ;)

Deweloperzy jedyne co zrobią
@SAIDED: dzięki. No czyli tak jak myślałem, jakieś 15-20% waloryzacji za 2022 i kolejne 10% (nie wiadomo jeszcze, równie dobrze może być 15%) za 2023.

Czyli łącznie deweloper zwiększy cenę o jakieś 26-32%. Chcę to zobaczyć na własne oczy, jak deweloper podnosi cenę o te 30% i jak mu się to wszystko ładnie sprzedaje ;)

Zdolność kredytowa w dół o 50-70%, a ceny w górę o 30% - to na pewno
@haha123: ja sie wlasnie zastanawiam, jak to wyglada z sytuacja jak bierzesz kredyt maksymalny jaki mozesz, cena elastyczna i nagle z nieruchomosci za 800k sie robi 1mln. Zwiekszaja Ci kredyt?:D czy Bocian leci z pomoca brakujacych 200k zł?:D
@haha123 @SAIDED Wydaje mi się, że ta waloryzacja to jest tylko straszak, że "taniej nie będzie" i jak nie kupisz po tej cenie jak dzisaj to może byc już tylko drożej i możemy ci to udowodnić waloryzując. Z tego co mi wiadomo to nie da się skonstruować umowy deweloperskiej, żeby cena była tam zmienna i opierała się o jakieś wskaźniki. Inna sprawa, że tak jak zostało powiedziane nikt na cos takiego nie
@noslimE:

Zgodnie z art. 22 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 września 2011 r. o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, umowa deweloperska zawiera cenę nabycia praw wynikających z umowy deweloperskiej.


Przyjmuje się co do zasady, że cena powinna być określona w sposób jednoznaczny i ostateczny oraz zawierać wszystkie elementy cenotwórcze, w tym także koszty materiałów budowlanych i robocizny. Innymi słowy: regułą powinna być „nienaruszalność” ceny, co
@SAIDED: heh, a nie latwiej po prostu sprzedac mieszkanie jest bedzie gotowe? Szalony pomysl, nie? Sprzedac produkt, ktory jest skonczony, zamiast go wystawiac na sprzedaz w momecie PLANOW jego wykonania.

Deweloperom ta mitycznya gotowka z zyskow sie skonczyla? Mieli latami trzymac puste mieszkania, a tu sie okazuje ze juz kombinuja jak nagonic klienta zeby jednak wplacic od razu bo kredycik na budowe jednak boli i lepiej sie finansowac forsa klienta (no
@haha123: dlatego napisałem, że strzelają sobie nawet nie w stopę a w kolano,
nikt normalny nie będzie brał tego dewelopera na serio. Chyba, że to straszak na presję cenową : zapłać x+15% teraz, żeby mieć "spokój" ale to i tak jest strzał w lewe jądro :D