Wpis z mikrobloga

Chciałem iść na te słynne juwenalia i zastosować się do tej słynnej rady "wyjdź do ludzi", ale albo są tam rzeczy, gdzie trzeba z kimś iść albo koncerty, gdzie też nikogo nie poznam albo jeszcze inne aktywności, gdzie i tak nie wiem co zrobić, bo nie wiem nawet jak do ludzi zagadać. Dzisiaj jest korowód i w sumie miałem iść, ale w sumie nie oszukujmy się, co tam więcej zrobię oprócz tego, że dostanę depresji od patrzenia na setki szczęśliwych ludzi, którzy potrafią się bawić?

Wychodzi na to, że jestem jakiś upośledzony, skoro setki studentów potrafi bawić się, a ja nie. Nawet na wykopie co chwilę są wątki tego typu https://www.wykop.pl/wpis/65648903/jeszcze-przed-pandemia-gdy-bylem-na-inzynierce-bar/232637505/#comment-232637505 gdzie ludzie wspominają studia jako czas imprez i setki znajomości. A ja co? Nic. Dlatego chyba czas sobie darować studia, bo jak w moim przypadku ma to być tylko przedwczesny kołchoz bez możliwości zarobku to nie ma sensu. Studia to była ostatnia droga by wreszcie mieć znajomych, jak widać nie mogę ich mieć.

I nie mówcie, że nie próbowałem nic robić, bo próbowałem latami dużo, ale nie umiem, a żadna terapia nie jest na poznawanie ludzi.

No i czas znowu gnić przed kompem w samotności, jak to codziennie, bo cóż innego mam do roboty? Na cholerę takie życie...

#przegryw #smutnazaba #samotnosc #depresja #znajomi #fobiaspoleczna #aspolecznosc #terapia #juwenalia
  • 13
@mieszkamzmamusia: Nie wiem czy to natura, po prostu kiedyś to w ogóle było coś w rodzaju fobii społecznej w szkole i to już zupełnie mnie upośledziło społecznie. Możesz wyleczyć fobię nawet samemu, ale social skilli, brak znajomych z młodości już nie nadrobisz nawet z terapią. Przebywać samemu to pewnie każdy trochę chce, ale cholera ja całe życie spędzam sam czas, po tym niemożliwe, żebym był zdrowy na umyśle. Jak się zdarzały
@Kamilo67:
Hej byku, jak masz problem żeby poznać kogos irl to poznaj w necie. Moze ktos się znajdzie w twojej miejscowości, zawsze jest to jakiś start na spokojne granko razem, a pozniej piwko czy cos na miescie. Duzo ludzi jest w podobnej sytuacji, na tym tagu znajdziesz juz sporo osob do pogadania. Jak cos to wal do mnie na priva i we dwóch mozna juz cos szerzej ogarnąć ^ ^ regularnie
@Kamilo67:
Z tego co widziałem, to w tamtym wpisie, który podlinkowałeś, wyrażałeś święte oburzenie, że jak to studenty śmią śmieć urządzać sobie imprezy z pieniędzy podatników zamiast się uczyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A zatem, ten tego... nie mogę ci powiedzieć jak znaleźć sobie znajomych, ale mogę z pewnością stwierdzić, że takie nastawienie ci tego nie ułatwi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kamilo67: IMO nie ma sensu samemu iść na pochód. Jak lubisz muzykę danego zespołu/wykonawcy to możesz się wybrać na któryś koncert. To w sumie fajna zabawa, z drugiej strony duża ilość dobrze bawiących się młodych osób i par może być dla Ciebie dobijająca. Nie wiadomo jak zareagujesz-albo się wkręcisz w imprezę i będziesz się dobrze bawić albo złapią Cię feelsy.