Wpis z mikrobloga

@SaintWykopek: @Voyager: Popadacie w skrajność. Przecież wiadomo, że obrazek ma być uproszeczeniem i wskazówką dla ludzi na dorobku. Wy natomiast sprowadzacie to do sytuacji prawdziwej, poważnej biedy.
Znam ludzi którzy nie zarabiają źle a rachunki nie opłacone miesiącami. Bo kasa "jakoś się rozchodzi" a prawda jest taka, że żyją ponad stan gdy dostaną zastrzyk gotówki. Ten obrazek jest do takich ludzi raczej skierowany.
@SaintWykopek: nawet nie jestem jakimś tam zagorzałym antykapitalistą, ale #!$%@?, jak ja nienawidzę tego typu fanpejdżów, całego tego coachingowego gówna, dosłownie każdy taki obrazek czy motywacyjny filmik ze wzniosłą muzyką da się obalić w kilka sekund.

Weźmy ten - oczywiście, że biedny wydaje większość tego co zarobi, bo zarabia tak mało, że niezbędne rzeczy jak jedzenie, picie, opłaty za mieszkanie i telefon pochłaniają większość budżetu, lol. To nie ma nic wspólnego
ale to prawda. Biedni często #!$%@?ą kasę na pierdoły których nie potrzebują. Sam znam takich ludzi co kasy ciągle nie mają, ale zaraz po wypłacie potrafi połowę wydać na głupoty kompletnie zbędne, albo iść do klubu i przepić.


@wodzik: tak jak @M_xxx pisze, to jest po prostu niezrozumienie sprawy. Są ludzie co są w stanie zaoszczędzić kilka stówek i wydadzą je na gry/książki/papierosy/imprezy czy cokolwiek, ale obrazek jest kłamliwą manipulacją, bo
@SaintWykopek: ale przecież jest w tym dużo racji. Jak zarabiałem gównianie to obcinałem wydatki aby móc cokolwiek odłożyć na czarną godzinę. I jednocześnie mam znajomych, którzy niezależnie od tego ile zarobią, i tak wszystko przepierdzielą. I to nie że chcą, tylko twierdzą że nie da się domknąć miesiąca. Mimo że w międzyczasie kilkukrotnie wzrosły im zarobki i wcześniej pracowali za minimalną.