Wpis z mikrobloga

@bartolomis: poziom zesrania o ten wątek mnie poraża.
W ostatniej części Bonda, James Bond nie jest już formalnym agentem, a jego numer zostaje przydzielony czarnej agentce ze zdjęcia, która jest na mój gust mało kompetentna, jej rola jest mocno drugoplanowa (pojawia się na krótko) i faktycznie jest takim puszczeniem oczka do widza („007 to tylko numer” - pada). Jednocześnie sama agentka w trakcie akcji prosi o oddanie Bondowi numeru. Potem


co
podobnie mogą też podstawić kobietę za psa w "Pies który jeździł koleją"


@djtartini1: w tej historii pies dalej jezdziłby koleją, ale dopisanoby 500 stron o odwiecznym ucisku kobiet przez Polaków, a główną bohaterka zostałaby prezesicą kolei i zgarniała gruby hajs oraz organizowałaby spotkania dla kobiet sukcesu. Na końcu pies zostałby pozwany o alimenty i na nic zdałyby się tłumaczenia, że gdzie pies a gdzie baba oraz że pies nie ma zdolności
@rogaty_weles: ziom, to tylko mem i nawiązujący do czegoś co już się stało przed premierą ostatniego Bonda, gdzie faktycznie agentem 007 została ta murzynka ze zdjęcia, bo Bond przeszedł na emeryturę. Craiga prawie na pewno zastąpi facet i prawie na pewno nie będzie rewolucji, czyli znowu zostanie wybrany Brytyjczyk, pewnie mało znany, w najgorszym razie czarny.
@bartolomis: No i prawidłowo, ten Krejg ch. wie skąd się wywodzi. Świat go poznał dopiero jak dostał rolę Bonda.
A z "Rodziny Zastępczej" wywodzą się same gwiazdy światowego TOP10: Franek Kimono, Świniak i Maryla Rodowicz, no i teraz jeszcze Bond.
nawale filmów ze zmianą bohatera męskiego na kobiecego- jak np. Kapitan Marvel


@djtartini1: przecież Captain Marvel w komiksach była kobietą już w 1982 roku.

The second Captain Marvel was created by writer Roger Stern and artist John Romita Jr.. She first appeared in The Amazing Spider-Man Annual #16 (1982).


Jak popatrzysz na historię postaci w komiksach, to (patrząc na wikipedii):

* Mar-Vell - pierwsza wersja (męska)
* Monica Rambeau - druga
@Wrath_of_the_Tyrant: Ogólnie spoko, ale tamte nie były tak durne jak film od Marvela. Silna postać kobieca to nie taka, która obcina włosy na krótko i co chwile podkreśla, że jest silną, niezależną kobietą, a każdy facet jest zły lub karykaturalnie słaby.