Wpis z mikrobloga

Jasne, różne osoby, instytucje potwierdzają, że tak, ale nie ma na to żadnego dowodu


@Pecunianonolet: Więc na jakiej podstawie te osoby czy instytucje to potwierdzają? Nie ma żadnych dowodów, zdjęć, odczytów z GPS? Jakie dowody zazwyczaj są w takich sytuacjach?
@robertx: no właśnie nie wiem na jakiej podstawie ten raport powstał. Wydaje się, że to tylko słowa Revol. Nie ma zdjęć, nic się też nie mówi o GPS itp. Przecież pisali też SMS-y podczas wyprawy.

Jest niepisana zasada, że zawsze można coś stamtąd zabrać na dowód. Tutaj nic. Ryszard Gajewski np. uważa, że nie weszli. Inni mówią, że "wszystko wskazuje, że weszli". Trochę to brzmi tak, że jak się nie ma
@Pecunianonolet: Akurat jakoś nie pałam sympatią do Revol, nie wiem dlaczego. No nie ufam jej z pyska. Poza tym, o ile dobrze pamiętam, poporzednika też zostawiła gdzieś w ciemnej dupie, co nie? Dlatego niezbyt wierzę, że się udało.
Jest niepisana zasada, że zawsze można coś stamtąd zabrać na dowód.


@Pecunianonolet: średnio. Po pierwsze któryś z poprzednich zdobywców musiałby zostawić na szczycie coś unikatowego, po drugie warunki na ośmiotysięczniku zimą są zgoła odmienne od letnich, więc za bardzo nie ma czasu na poszukiwania, bo trzeba gnać na dół, a ponadto coś pozostawionego w widocznym miejscu latem może być kompletnie niewidoczne zimą. W załączniku fotka z Broad Peaku, gdy Polacy zdobywali
Pete1 - > Jest niepisana zasada, że zawsze można coś stamtąd zabrać na dowód.

@Pec...

źródło: comment_1635782815E793mwitpjqLI4bi6yvFLi.jpg

Pobierz
@Pete1: no ok, zawsze jest prawdopodobieństwo, że ktoś nie uwierzy. But still...Szerpowie na K2 zrobili zajebistą relację. Myślę, że cyknięcie jednej fotki na szczycie to nie aż taki ogromny wysiłek.