Wpis z mikrobloga

Dziś miałam dość kiepski dzień (nawet udało mi się przeciąć palec zniczem), ale mając w perspektywie wieczór spędzany w domu, postanowiłam kupić wino (dzisiaj zdecydowanie nastrój na czerwone) i od razu humor lepszy. Dziwne.

Wzięłam w Lidlu sprawdzony, klasyczny region Bordeaux, a dokładnie Graves. Zastanawiałam się też na włoskim Primitivo, ale wybór okazał się słuszny, Primitivo następnym razem :]

W nosie mamy mocne jeżyny, porzeczkę, w ogóle dużo owoców leśnych. W smaku - wiśnia w gorzkiej czekoladzie:] Choć na początku było zdecydowanie za ostre, po chwili dotlenienia złagodniało i, mimo, że się tego po nim nie spodziewałam, nadaje się do picia nawet bez towarzystwa jedzenia.

Fajne, miłe Bordeaux, które polubią nawet ci, dla których Francja jest zbyt cierpka:]

Cena: 29,99

Sklep: Lidl

#winotest #wino #pijzwykopem
gugas - Dziś miałam dość kiepski dzień (nawet udało mi się przeciąć palec zniczem), a...

źródło: comment_vI0jxpPuQXuYv77d9LaoYZUZTh2HShdo.jpg

Pobierz
  • 3