Wpis z mikrobloga

I jeszcze te pozakupowe opinie w stylu "hehe drogie panie uważajcie z zakupem bo ja kupiłam swojemu mezusiowi i jak stoimy w kolejce do kasy na zakupach to każda się za nim ogląda hehe one one".


@John_Clin: W tych czasach wydawałoby się, że te opisy i opinie wystarczająco mocno wieją swojskim "marketingiem" spod znaku żony/córki/bratowej właściciela Januszexu, a jednak rynek wie swoje ( ͜͡ʖ ͡€)
@John_Clin: Dokładnie, jak czytam w opisie jakieś brednie pokroju: "Zapach delikatny niczym płótno muśnięte pędzlem Michała Anioła" czy inne pierdoły to od razu kartę zamykam.