Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się kiedy dziecioroby ogarną, że przestrzeń publiczna nie jest od tego, żeby ich kaszojady darły ryja na cały regulator, zastanawiam się też kiedy skończy się społeczne przyzwolenie na noise pollution generowane przez dzieciaki. Prawie dwugodzinna podróż samolotem i idealnie za moim fotelem rozwrzeszczany bombelek, wydający tak nieludzkie dźwięki, że na miejscu rodziców zastanowiłbym się nad wezwaniem jakiegoś egzorcysty. Za szczekanie psa w nocy jest mandat, podczas gdy zawodzące gówniak w przestrzeni publicznej nie są powszechnie uznawane za jakikolwiek problem. Co zabawne, leciał z nami też pan z takim małym psem w transporterze i zwierzak ani razu nawet nie pisnął przez cały lot. Skoro psa da się wytresować, to może zaczęlibyście robić to samo z gówniakami? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cieszę się, że jestem choć odrobinę samoświadomy i nie będę musiał przez to przechodzić. Antykoncepcja to wspaniały wynalazek.
#dzieci #childfree #antynatalizm #gownowpis
murmurlrl - Zastanawiam się kiedy dziecioroby ogarną, że przestrzeń publiczna nie jes...

źródło: comment_1632509534t3Kpmh6iMcvWhJZi5jBx1o.jpg

Pobierz
  • 136
Zastanawiam się kiedy dziecioroby ogarną, że przestrzeń publiczna nie jest od tego, żeby ich kaszojady darły ryja na cały regulator, zastanawiam się też kiedy skończy się społeczne przyzwolenie na noise pollution generowane przez dzieciaki. Prawie dwugodzinna podróż samolotem i idealnie za moim fotelem rozwrzeszczany bombelek, wydający tak nieludzkie dźwięki, że na miejscu rodziców zastanowiłbym pokaż całość


@murmurlrl: Już? Przeszło? Oddychaj ( ͡º ͜ʖ͡º)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 175
@murmurlrl: jak raz powiedziałam w towarzystwie "teścia", opowiadając coś o wakacjach chyba, że strasznie mnie irytowało bo wszędzie były rozwrzeszczane dzieci, to się na mnie spojrzał jak na kosmitkę po czym ze zdziwieniem spytał "ale jak to komuś mogą przeszkadzać dzieci, przecie takie są dzieci". Od tego czasu podejrzewam, że niektórzy w ogóle uważają to za zupełnie normalne, i są utrzymywani w tym przeświadczeniu przez tego typu jednostki.

W samolocie ciężko
@Neko-chan51: @murmurlrl:
A ja tam uwielbiam brac swojego bombelka do samolotu, pociagu, autobusy, tramwaju, czy do jakiegos parku.

Jak sie rozbeczy to mam to w dupie i tylko napawam sie takimi looserami co krzywia nosy a i tak nic nie powiedza. xD

Jak myslicie, ze rodzice gownojadow mysla o wrazliwych wspoltowarzyszach podrozy, to sie srogo mylicie. xD

Btw. Planuje gdzies cieple wakacje na tegoroczna zime. Wszystkie fajniejsze miejsca to minimum