Wpis z mikrobloga

@steven_senegal: jestem z Mrągowa, moi rodzice mówili mi że był plan wycięcia tych drzew dla bezpieczeństwa. Niestety Warszawka się nie zgodziła - a z tego co pamiętam to była Olga Lipińska, która zorganizowała cały protest i stwierdziła że to zabije cały klimat mazur itp. Z rodzicami jeździmy trasą Mrągowo Orzysz przez Mikołajki odkąd pamiętam. Krzyży przy drzewach jest od ch*ja.
Jeszcze są jakieś plany żeby budować nową 16, ale tam burmistrz
@anemo5: Drzewa miały być ochroną przed słońcem dla koni ciągnących furmanki. Nikt nigdy nie myślał o nich jak o przyszłym pomniku przyrody (xD) Drzewa są niebezpieczne z kilku powodów.

Są ZDECYDOWANIE zbyt blisko drogi.
Są ZDECYDOWANIE posadzone zbyt gęsto
W najważniejszym momencie nie zauważysz wybiegającego zwierzęcia.

Nawet jadąc z dozwoloną prędkością i omijając zwierze czy ratując się przed czołówką z jakimś wariatem szansa, że odbijając uderzysz w drzewo jest zdecydowanie zbyt
@MirkobIog Straci nasz klimat, nikt normalny nie zgodzi się na wycinkę. Po prostu trzeba nauczyć kierowców kultury jazdy. Natomiast argumenty typu wybiegające zwierzę są po prostu śmieszne i ekstremalnie rzadkie. Powiem więcej, z rodziną na działkę jeżdżę od 20 lat właśnie taką "niebezpieczną" drogą, wielokrotnie byliśmy spychani czy coś wylatywało pod koła, i wiesz co? Nie mieliśmy nawet jednej kolizji, dlaczego? Bo jeździmy bezpiecznie...