Wpis z mikrobloga

ktoś proponuję mi randkę to się zgadzam, boję się ale się zgadzam, moja samoocena wzrasta z zera do 1 powiedzmy.


@mathias94: fobia spoleczna. Zapoznaj sie z terminem i zrozum, że ma różne wcielenia. Ja bym osobiście nie byłabym w stanie spotkać się z obcym mężczyzną XD
@UczesanyPedryl: kiedyś trafiłem na forum dla osób cierpiących na fobię społeczną (złote czasy forów tematycznych).
Głównie udzielali się faceci, którzy gęby do nikogo nie otworzyli przez dłuższy czas. A tu nagle wyskoczył mi wpis jakiejś babki, która bała się odebrać telefon od rekrutera bodajże. Ale na szczęście dopingował ją chłopak i jakoś się udało.
Zaciekawiło mnie, jak się ci goście musieli czuć. Część z nich nigdy za rękę pewnie nie trzymała,
Pomarancza_2310 - @UczesanyPedryl: kiedyś trafiłem na forum dla osób cierpiących na f...

źródło: comment_1629753813tKgTShyB0u2XVw6BjuNXGm.jpg

Pobierz
@Pomarancza_2310: No to w końcu było forum ludzi z fobią społeczną czy zamknięta kasta przegrywów, którzy nie potrafią w życie? Bo jak to pierwsze to nie wiem co w tym dziwnego, że pojawiały się też tam osoby z fobią społeczną, które mimo wszystko mają rodzinę lub partnera.
Sama się leczyłam latami na fobię społeczną, ale co tam moje terapie i leki, samozwańczy przegryw na wykopie, który sam sobie zdiagnozował depresję i
@pianinka: nikt tego nie neguje ze kobiety maja problemy psychiczne tylko groteska porównywanie dwóch światów- chłop, który nie ma czesto zadnego wsparcia siedzacy ze strachu w piwnicy i pogrążający się i jakaś laseczka w katastrofalnej sytuacji gdzie ma pod ręką drugą, bliską osobę (gdzie ma to kolosalne znaczenie) z którą przy dobrej współpracy znacznie sprawniej przechodzi sie takie choroby. Czaisz? Gosc bez wsparcia sam ze sobą vs kobieta z chłopakiem, a
@vauecki: I rozumiem tej selekcji kto ma prawo w ogóle mówić o swoich problemach należy dokonywać m.in. na forach poświęconych fobii społecznej? Bardzo zdrowe podejście, przekrzywiać się kto ma gorzej i ciągnąć wszystkich w dół ze sobą. Tym bardziej ciekawe podejście na portalu, gdzie słusznie co chwilę przypomina się, że depresja i inne choroby psychiczne mają wiele twarzy, co widać na przykład po przypadkach Robina Williamsa czy Chestera Benningtona, multimilionerach otoczonych