Wpis z mikrobloga

Godzinę temu dowiedziałem się że.kumpel się wylogował co na taśmie pracował. Od miesiąca gadał ze 27 lat ma i nie ma różowej a wszyscy już po ślubie, że prawie całe dnie spędza w pracy a kasy starcza tylko na wynajem i jedzenie, że nie ma znajomych a cała ta sytuacja z polityką to męczy. Dzisiaj nie mogli się do niego dodzwonić, ojciec jego pojechał i znalazł ciało #depresja
  • 154
  • Odpowiedz
Ale po ch7j się komuś zwierzać, koniec końców i tak każdy umiera a to czy pchnąłeś świat do przodu ma znaczenie


@eternos15: Jakie ma znaczenie "pchnięcie do przodu świata" ?
I co to znaczy "pchnąć do przodu świat" ?
  • Odpowiedz
@zapalsobiekota: No takie znaczenie ze tak naprawdę jedyny sensowny cel w życiu to przyczynić się do rozwoju ludzkości w jakikolwiek sposób, jeżeli ludzkość chce przetrwać musi stać się między planetarna a potem międzygalaktyczną bo nasza Galaktyka kiedyś przestanie istnieć, stad praca nawet jako cieśla jeżeli jest się dobrym cieśla przyczynia się do rozwoju ludzkości bo w domu który budujesz może zamieszka ktoś kto zaprojektuje kiedyś rakietę, generalnie dużo uproszczenie ale mam
  • Odpowiedz
jedyny sensowny cel w życiu to przyczynić się do rozwoju ludzkości


@eternos15: Ale kto tak napisał/powiedział i gdzie?

Jedyny cel w życiu to twój, bo odgórny cel nie istnieje i wszystko co robisz i tak jest bez sensu, ale żyj sam i daj żyć innym, jak najbardziej twój "cel" jest "prawidłowy" ale czy jedyny to raczej nie, jest dużo filozofii a wszystkie i tak opierają się na zaspokajaniu swojej psychiki
  • Odpowiedz
@zapalsobiekota: No ale widzisz wszystkie inne filozofię nie przyczyniają się do rozwoju ludzkości, ta tak, gdyby nikt nie żył w tej filozofii to świat stał by w miejscu od 30 tys lat czyli os kiedy ktoś wynalazł pismo, rozwój to jedyny sensowny cel bo pozostawia coś po tobie, reszta jest nic nie warta bo żyjesz i umierasz i równie dobrze mógłbyś w ogóle nie żyć, a tutaj udowadniasz sobie i światu
  • Odpowiedz
@trybik555:
Współczuję... jego nadal żyjącym przyjaciołom i bliskim. Jemu samemu raczej zazdroszczę, jest już wreszcie wolny od ziemskich rozterek...

Mój osobisty dosłowny deadline to grudzień 2022 roku, też będę wtedy miał 27 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@eternos15: Tak jak piszę, każdy odbiera inaczej rzeczywistość więc nie wiem po co narzucasz mi swój "cel" który nie jest celem, celem jest to dla ciebie, nie każdy musi chcieć rozwijać świat ja np. chcę być w przyszłości naukowcem, chciałbym zajmować się fizyką kwantową, ale zobaczę czy jestem w stanie się tym zajmować w przyszłości

Ale to że ja uważam to za słuszną drogę dla siebie to nie znaczy że dla
  • Odpowiedz
@smutny_czlowiek: Wyjazd z kraju też nie gwarantuje Ci lepszego życia i naprawy psychiki. Początkowe poczucie bycia obcym na emigracji może pogłębić problem. Jednak przyznaje racje - wyjsc jest wiele by zacząć „od nowa”. Temat bardzo szeroki, jednocześnie bardzo indywidualny. Wyrazy współczucia dla Ciebie Mirku i rodziny kolegi
  • Odpowiedz
@Tsoi psychoterapeuta nie pracuje za darmo, a jak jest w wpisie miał kasę od 1 do 1. A na NFZ czekasz 2 miesiące na wizytę, masz 3 spotkania co miesiąc z lekarzem gdzie wypisujesz ankietę i tyle, potem idziesz do innego lekarze i odpowiadasz na te same pytania co w ankiecie, dostajesz leki i masz za miesiac przyjść na kontrole. Mowisz jak po lekach itd lekarz ci mówi że w takim razie
  • Odpowiedz
@eternos15: widzisz, ludzie nie są tacy sami i to że dla ciebie nie jest to ważnie nie znaczy że dla mnie też nie. Ja chciałbym kogoś mieć i zmieniać wszystko w około na lepsze bez powodu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@alteron: firmy są różne stanowiska też, przynajmniej nie trzeba się użerać z upierdliwym klientem, jak każda ma swoje plusy i minusy i zdziwiłbyś się ile osób po zawodówkach i studiach robi na taśmie, takich ofert jest najwięcej jednak, choć zależy od regionu, ale nie uważam żeby np praca w jakimś korpo czy banku była lepsza, to inny rodzaj pracy a umysłowa z dużym stresem potrafi bardziej wykończyć psychicznie
i mimo że
  • Odpowiedz