Wpis z mikrobloga

#rzeszow #podkarpacie #warszawa
Kiedyś jak przyjechałam do Rzeszowa to miejsce niedaleko miejsca zamieszkania mojego chłopa no i pytałam przypadkowych ludzi o drogę co dla mnie jest zupełnie normalne i wydaje mi się że dla ludzi innych również to tu tutaj gdy pytałam o przystanek z busami to patrzyli na mnie jak na kosmitę, co ja robię bo pytam XDDDD wskazywali jakieś miejsca nie wiadomo gdzie jakbym nie wiadomo co robiła szokującego XD potem pomyślałam że mi się tak wydawało ale niedawno mój chłop syknął na mnie i mówił że robie wstyd bo spytałam ochroniarza o drogę do kinoteki XD on był ochroniarzem pałacu kultury no i po prostu głośno spytałam czy to tu on się zaśmiał czy uśmiechnął a kinoteka była też w takim budynku tylko kawałeczek dalej. Przez parę minut mówił mi że takie pytanie to "cringe" i lepiej samemu znaleźć? XDDD teraz pytam ludzi z Podkarpacia. Rzeczywiście to prawda pytanie się o drogę jest czymś złym? Dla mnie to niepojęte.

  • 115
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sudice: ludzie sie mnie czesto pytają jak jestem w pracy bo pracuje w zbiorkomie, czesto to starsi i musze po prostu smartfona odpalic bo sam nie wiem xD ale w sumie smieszne bo sie mnie pytaja np jakim autobusem dojechac do zadupia górnego a ja nawet nie wiedzialem ze tam autobus dojezdza xD
@Sudice: Ciekawostką jest to, że np. w Indonezji jak się zapytasz o drogę to nawet jak nie będą wiedzieć to bedą Ci coś ściemniać, bo głupio im powiedzieć, że nie wiedzą i nie pomóc.
@Sudice: Bo jesteś jedną z tych osób którym się nie chce czegoś sprawdzić lub poszukać samemu w google tylko piszą na mikro głupie pytania by ktoś sprawdził to za nich i udzielił odpowiedzi. Tak samo jak w pytaniu o drogę, nie mogłaś sobie google maps włączyć? ()
@Sudice w czasach gdy każdy ma smartfona z google maps pytanie o drogę w wykonaniu ludzi przed emeryturą jest conajmniej zadziwiające.

Pytałem czasem za granicą, gdy oszczędzałem transfer danych w roamingu.
Generalnie wszyscy mili, tylko młodzi włosi twierdzili że nie znali angielskiego.
Nie wiem czy na takich głąbów trafiłem czy mieli w dupie turystę z wschodnim akcentem.
@Sudice Może trafiłaś na jakieś osiedle socjalne albo do szpitala psychiatrycznego?
Mieszkam w Polsce D i nierzadko ktoś pyta o drogę, czy to pojedynczy podróżni, a czasem nawet pielgrzymki i chyba tylko ktoś dziki i wybitnie niedowartościowany mógłby uznać zapytanie od drogę jako coś niewłaściwego.

@PeterGosling Z Warszawiakami jest jak z innymi Polakami - zdecydowana większość jest "normalna", ale jest typ buraka któremu wydaje się, że jest lepszy od innych i jeśli
@Sudice: co? XD jestem z Rzeszowa i nic z tych rzeczy, często mnie kto pyta gdzie coś jest i jeżeli już to wstyd mam tylko ja, że miszkając tyle lat w tym mieście nadal tak słabo je znam.
@Mmmkurla: Ja mieszkam w Warszawie całe życie i do jakiegoś czasu nie uważałem, że to coś wyjątkowego, no miasto jak miasto po prostu, ale od kilku lat, jak zacząłem się natykać na takie wpisy i komentarze jak Twój, to zaczynam jednak doceniać Warszawę i warszawiaków, bo zauważyłem, że tutaj nikt przynajmniej nie ma kompleksów na punkcie pochodzenia. W Warszawie wszyscy lubią Kraków (i mamy gdzieś jakiś konflikt na punkcie dawnych stolic),
@Sudice: ja miałem zupełnie inną sytuacje w Hiszpanii. Zapytałem przypadkowej kobiety gdzie kupię papierosy, w Hiszpanii są takie automaty, nie można kupić w sklepach. Ona nie wiedziała, ale zadzwoniła do kolegi, który przyjechał na skuterze, żeby zawieść mnie do automatu. W Polsce nigdy nie spotkałem się z taką życzliwością.