Wpis z mikrobloga

@Cumill: Z doświadczenia powiem tylko że konsultacje z behawiorystą są bez sensu w przypadku szczeniaka i to jeszcze takiego maluszka. Większość rzeczy po prostu przechodzi samo albo w necie i w książkach masz milion sposobów które potem stosują behawioryści. Sama myślałam że to będzie przydatne ale teraz uważam że lepiej byłoby wtedy przeczekać ten trudny wiek i żmudnie powtarzać pewne rzeczy.

@mikaliq
@daddyissues_
Bardzo dziękuję za rady ( ͡º ͜ʖ͡º)

Najgorsze jest to, że ten łobuz jak tylko z rana zobaczy stopę stawianą na podłodze to zaraz leci z zębami.

Staramy się przekierowywać go na zabawki, kupiliśmy mu matę węchową, ale niestety nie daje to takiego rozwiązania na jakie liczyliśmy.

W necie widziałem ćwiczenia z trzymaniem psa za obrożę, żeby nie miał dostępu do dłoni, ale mam wrażenie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Cumill: psów nie mo co bić, ale bez presji to już uważam że nie da się psa wychować. Takie super pozytywne kształowanie jest działaniem na presji.
Jeśli uważasz, że stawianie granic szczeniakowi i egzekwowanie ich to inwazyjna metoda to może być ciężko. Fizyczne przytrzymanie, klatka, bramki, linka to narzędzia które pomagają psu podejmować dobre decyzje i to często bez presji od przewodnika.

Ja bym była zwyczajnie stanowcza i konsekwentna. Pewnie bym
@Cumill: Mój szczeniak ma 5 miesięcy. Jak miał 2-4 to potrafiłam płakać w desperacji( ͡° ͜ʖ ͡°) Myślałam wtedy że nie nadaję się na mamę, że może znajdę mu lepszy dom... Poszliśmy do behawiorystki. Szukaliśmy w necie, pisałam posty na wykopie, pisałam na grupach i też każdy mi pisał że to normalne i trzeba żmudnie powtarzać to co robimy. Mieliśmy wrażenie że tylko nasz jest takim diabłem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Cumill: Nie przejmuj się, to minie. Tak jak koleżanki wyżej piszą, to szczeniak i w ten sposób się komunikuje. Jak gryzie, odejdź od niego na minutę dwie / skończ zabawę. Po pewnym czasie zrozumie aluzje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Cumill: moja wie, że jak mówię "nie gryź" to ma przestać, po prostu powtarzałem to tyle razy i zabierałem rękę, że nawet jak zaczepia i chce znowu gryźć to lekko złapie i zaczyna lizać
@Cumill: Wielu behawiorystów stosuje metody smaczkow i zabawek jako nagrody za dobre zachowanie, i ich braku za złe zachowanie. Może to doprowadzić do tego że pies będzie widział w właścicielu maszynkę do generowania dodatkowego jedzenia. Uważaj na behawiorystów którzy treningi na takim szczeniaku zaczynają od zabaw. Pies najpierw musi się nauczyć żyć na codzień, a dopiero później można myśleć o zabawach. Takie zasady wpoił mi trener (stara szkoła nauki posłuszeństwa, bez
@Ammon: tu się zupełnie nie zgadzam... a mi daleko do bycia jedynie pozytywną ;)
Zabawa z psem super zacieśnia wieź z właścicielem, może być motwatorem do uzyskania tego co chcemy uzyskać, dużo psów ma zwyczajnie ma potrzebę zabawy i nie zrealizowana powoduję frustrację. Z zostawienia psa samego sobie z taką frustracją nic dobrego nie wynika ;p Ważny jest sposób zabawy (rzucanie non stop piłki dobrą zabawą nie jest).
Jedzeniem też można
gryźć właścicieli po rękach i nogach


@Cumill: znam 2 metody -
1. piszczeć informując, że boli
2. też go pogryźć ;)

no dobra, jest jeszcze słowo "nie" i przekierowanie na zabawkę. Zrozumie, ze gryzie się zabawki albo przynosi szarpak.
@mikaliq: Możemy dyskutować o tym godzinami, a do konsensusu nie dojdziemy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Odwiedzilem kilku behawiorystów i widziałem że ich psy nie były idealne. Jak dla mnie to jest dziwne, że ktoś próbuje mi ogarnąć psa, jak swojego nie ma idealnego. Albo podejście w stylu "u mnie to zadziałało i u ciebie zadziała" - nie, niekoniecznie zadziała. Przesiadłem się na stara szkole i nie żałuję
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ammon: ja uważam że nie ma idealnych psów ;) najwyżej idealne dla konkretnego człowieka :D
Każdy ma też inne rzeczy które mu przeszkadzają. Np znam mnóstwo borderów ciągnących na smyczy, ale ich przewodnikom to nie przeszkadza, bo np na smyczy chodzą od wielkiego dzwona. Czasem są to psy jeżdżące na contintale lub MŚ w danych dyscyplinach.
Ja tam nie uznaję że jest jedna poprawna droga szkoleniowa jak Ci tam pasuje i
@Ammon: A ja się z Tobą zgodzę. Dokładnie ten problem wywołał u nas behawiorysta. Np doradzili żeby rozrzucać po ziemii smaczki i mówić mniam mniam (cringe jak #!$%@?) kiedy pies wariuje i gryzie rzeczy albo dawać smaczki żeby puścił gryzioną rzecz. Oczywiście również na spacerach. Pies dzięki temu zaczął żreć rzeczy z ziemii typu grzyby, śliwki, chleb i kraść rzeczy z szafek i stołów żeby dostać smaczki. Zajebista technika xD Poza