Wpis z mikrobloga

Mirkowie, jak to w końcu jest z tym tuskiem i #!$%@? hajsu z OFE?
Bo zawsze gdy w dyskusji pojawia sie argument "tusk wziął i ukradł" to jako kontrargument pojawia się "Wcale nie #!$%@?ł, nie powtarzaj głupot, doczytaj sobie" ale nikt nie wyjaśnia jak to ostatecznie było, ani nie tym bardziej nikt nie podsyła żadnego źródła.
A jak wpisuje to w google to dostaje odnośniki do stron mówiących że jednak #!$%@?ł xD
ale to są głównie propisowskie stronki z artykułami sprzed x lat.
Jest ktoś w stanie podlinkować albo chociaż napisać jak to naprawde było? :D
#polityka #bojowkadonaldatuska #bekazpisu
  • 23
@Ra-V-ek:
Była kasa w OFE w postaci obligacji SP (Polska zadłużała się u OFE a te jeszcze brały za to prowizje)
OFE przekazały obligacje do ZUSu, następnie zostały umorzone
wartości zostały zapisane na subkontach ubezpieczonych, to taki twór utworzony w 2011, gdy urwano część składki z OFE na rzecz ZUSu, ale zamiast do całego wora zapisuje się je ubezpieczonym, środki podlegają dziedziczeniu, waloryzacji itd. takie bieda-OFE.
Czyli środki zabezpieczone obietnicą państwa
@TakiseWatykaniak: hmmm
Czyli jak rozumiem wszyscy którzy mieli kasę w ofe po przejściu na emeryturę bedą mieli wyższą emeryturę niż osoby które nie inwestowały w ofe?
w sensie:
Osoba A odłożyła przez całe życie do zusu X złotych, do ofe 0 zł, dostanie emerytury 2tysiące
Osoba B odłożyła do zusu tyle samo co osoba A, ale do ofe dołożyła kolejne Y zł, dostanie emerytury 2,5k?
coś takiego?
no dobra, to gdzie to #!$%@? w takim razie?


@Ra-V-ek: W pisowskiej propagandzie.

i czemu wziął hajs ludziom z ich kont w ofe bez ich zgody?

czy była zgoda? jak to wyglądało?


@Ra-V-ek: Już Ci opisuję o co chodzi. Jest sobie składka emerytalna, przykładowo niech będzie że ja płacę 400 zł miesięcznie na umowie o pracę. Oczywiście powiększa to mój kapitał w ZUS, którego nie mogę wypłacić przed emeryturą i
@Ra-V-ek: Ale to prawda - osoba B płacąc 370 zł do ZUS + 30 zł do OFE powinna mieć wyższą emeryturę niż osoba A płacąca 400 zł do ZUS bo taki był zamysł OFE, że pomnoży te środki i emerytura będzie wyższa. Wycofano się z tego, co powoduje że jest tak, jakby OFE nigdy nie istniało. Nie ma sprawy, mam nadzieję że już to dobrze rozumiesz :)
@vertical: Nieprawda. Do ZUS trafiła tylko część pieniędzy z OFE, konkretnie to co było w obligacjach skarbu państwa (czyli i tak bezpośrednio zależało od kondycji budżetu). Reszta wtedy została, przy czym zaprzestano przeznaczać część na obligacje. Ponadto w 2014 trzeba było się zadeklarować czy chcesz płacić do OFE czy tylko do ZUS (oczywiście ci co deklaracji nie złożyli wylądowali w ZUS, ale to już ich decyzja). Ale u wszystkich to co
@vertical: to zrozumiałem po pierwszym wpisie :D
właśnie od dłuższego czasu się nad tym całym ofe zastanawiałem bo zawsze przy rodzinnym spotkaniu, jak któryś mądry zejdzie na temat polityki to pierwszym argumentem jest zawsze amber gold albo właśnie OFE :D
amber gold to bardzo łatwo można znaleźć informacje i zaorać brak wiedzy pijanego wujka, ale o OFE totalnie nic nie wiedziałem, a i w internecie ciężko mi było znaleźć jakieś konkretne
@Ra-V-ek: Problem polegał na tym, że jeżeli państwo ma zobowiązania w postaci obligacji to liczy się to do długu publicznego. Jeżeli w postaci zobowiązania emerytalnego to już nie. To tzw. "ukryty dług publiczny". No i kiedy Polska zbliżała się do konstytucyjnego progu zadłużenia to zrobili taki zabieg księgowy, że zamiast obligacji ludzie mają zapisy w ZUSie. I nagle dług publiczny zmalał. Taki brzydki zabieg księgowy, ale realną kradzież ciężko gdziekolwiek znaleźć.
Nieprawda. Do ZUS trafiła tylko część pieniędzy z OFE, konkretnie to co było w obligacjach skarbu państwa (czyli i tak bezpośrednio zależało od kondycji budżetu). Reszta wtedy została, przy czym zaprzestano przeznaczać część na obligacje. Ponadto w 2014 trzeba było się zadeklarować czy chcesz płacić do OFE czy tylko do ZUS (oczywiście ci co deklaracji nie złożyli wylądowali w ZUS, ale to już ich decyzja). Ale u wszystkich to co było odłożone
@vertical: tak, wcześniej do ZUS przeniesiono tylko obligacje, zamieniając je na zapiss księgowy na subkoncie, co IMHO niewiele zmieniło (bo i jedno i drugie to obietnica państwa, że kiedyś dostaniesz kasę). Część, którą OFE inwestowały w inne instrumenty, póki co jeszcze istnieje i jak ktoś się zadeklarował, nadal może płacić część składki do OFE. PiS przymierza się do likwidacji całości, co IMHO może być ciekawe, bo w grę wchodzą akcje i
@Ra-V-ek: Najprościej jak się da:
-ludzie płacili składki do zusu, z których miała być ich emerytura (realnie to kasę wydawano na aktualnych emerytów, a za wpłaty była obietnica emerytury)

-jako, że emerytury ze składek miały być niskie, to dodano OFE, żeby ludzie mieli z czego żyć na emeryturze. Część składek zamiast do zus szła do ofe.

-jako, że część składek szła do ofe, to zus dostawał mniej na aktualnych emerytów, czyli