Wpis z mikrobloga

@SipaXtra

niestety tak dobrze nie ma sa przesiadki chyba wlasnie w czechach i austrii o ile pamietam


no to z czym do ludzi w ogóle xd

W CZ wbijasz w piąteczek wieczór w kuszetkę, o nic nie dbasz, rano budzi cię śniadanko i szum fal ciepłego morza, pijesz rakiję pezez reszte weekendu i wracasz z niedzieli na poniedziałek. Bez #!$%@? się z tobołami między peronami i pociągami xd

Plan doskonały, mam zamiar