Wpis z mikrobloga

Mam zepsuty dysk HDD. Ze trzy lata temu oddałam go znajomemu do naprawy i powiedział, że da się go uruchomić, ale miałam na nim zabezpieczenie Windowsa (logowanie do systemu za pomocą hasła Microsoft) i tego nie potrafi przejść.
Pogodziłam się z tym, że straciłam w wszystkie dane, ale ostatnio informatyk z pracy powiedział, że jeżeli ogarnę Linuxa to Linux obejdzie wszystkie zabezpieczenia i możliwe, że odpalę ten dysk. Czy to ma sens?

Mam tam wiele prywatnych danych, więc boję się go komuś oddać, a wydaje mi się, że zainstalowanie Linuxa na moim laptopie (obok Windowsa) leży w moich marnych kompetencjach, więc chciałabym spróbować coś zrobić we własnych rękach.

Pytanie do Mirków #informatyka #pcmasterrace #linux #it czy coś takiego ma naprawdę sens?
No i czy jeżeli to faktycznie takie proste to czy mogę spróbować sama czy lepiej oddać od razu komuś?
Nigdy nie instalowałam Linuxa.
No i dysk trzy lata leży nieużywany, nie wiem czy już go zupełnie szlag nie wziął.
  • 16
  • Odpowiedz
Masz założone hasło na logowanie do systemu operacyjnego. Dysk wystarczy podłączyć do jakiegokolwiek komputera z innym dyskiem i systemem. Wówczas możesz sobie przekopiować wszystkie dane albo skasować.

Ba! Możesz sobie kupić kieszeń do tego dysku i podłączyć go przez USB do komputera. Następnie j/w.

A ten informatyk z pracy to niegłupi jest. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@Radysh @Mamis No chyba, że ten dysk zupełnie nie działa. Kupiłam jakieś złącze i spróbuję sama coś tam zrobić. Może kiedyś się zmobilizuje i oddam go komuś kto się na tym zna.

Co do informatyka z pracy to nie cieszy się najlepszą opinią xD
  • Odpowiedz
@Matricaria: Jeżeli to jest ten standardowy windowsowy BitLocker, to raczej nie odczytasz tego niczym. Ale próbowałaś wejść na aka.ms/myrecoverykey? Tam po zalogowaniu powinnaś mieć swój klucz.

Tzn nie wiem, czy chodzi o hasło do szyfrowania dysku, czy tylko hasło logowania. Jak nie masz ustawionego szyfrowania, to z linuxa powinnaś wszystko odczytać Instalować nie trzeba, wystarczy odpalić live wersje z pendrive.
  • Odpowiedz
@Matricaria:

1. Jeśli masz tam systemowe szyfrowanie Windowsa, to bez hasła użytkownika nie odczyta tych danych.
2. Jeśli zwyczajnie masz tam hasło do logowania bez włączonego szyfrowania, to w ogóle można to hasło zresetować bez specjalnego problemu i się tam zalogować :) (ale to nie daje dostępu do szyfrowanych plików, bo te są szyfrowane hasłem użytkownika!).
3. Z innego systemu można dostać się do plików i jeśli nie ma szyfrowania to
  • Odpowiedz
@Matricaria: jesteś w stanie powiedzieć na czym owe "zepsucie" polegało?
Bo całość jakoś dziwnie brzmi biorąc pod uwagę możliwości awarii.
Tak samo kwestia "hasła do konta MS" - jak już koledzy wspomnieli - jeśli dysk nie jest szyfrowany, to nie potrzeba Linuksa, aby odczytać te dane, problem może być jedynie z uprawnieniami ntfs, ale to jest do obejścia w minutę.
Jeśli użyłaś BitLockera, to sprawa jest grubsza, bo potrzebujesz klucz BitLocker
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Matricaria: jeśli podlaczysz dysk jako drugi do innego zainstalowanego systemu to odczytasz z niego dane, chyba, że były wrzucone w foldery użytkownika (moje dokumenty itp). Te będą zabezpieczone hasłem, chyba że wejdziesz w folder na systemie, który nie zna takich zabezpieczeń (stary windows xp albo linux).
Ma to sens, sprawdzałem w praktyce.
  • Odpowiedz
Jeżeli to jest ten standardowy windowsowy BitLocker, to raczej nie odczytasz tego niczym. Ale próbowałaś wejść na aka.ms/myrecoverykey? Tam po zalogowaniu powinnaś mieć swój klucz.


@Matricaria
@TenTypZez: da się zamontować dyski i partycje zaszyfrowane BL w linuksie. Trzeba znać hasło albo recovery key. Link do narzędzia: github.com/Aorimn/dislocker
najlepiej działa na Ubuntu.
  • Odpowiedz
  • 0
@botul Nie wiem czym jest BitLocker xD Więc nic takiego tam nie ma. Po prostu logując się do komputera musiałam wpisać hasło do konta Microsoft. Albo całe hasło albo PIN chociaż możliwe, że był tam też wariant z obrazkiem. Czyli wyświetlało się zdjęcie i trzeba było kliknąć trzy razy w wybrane miejsce. No i podobno to był problem dla tego ziomka, który próbował odzyskać dane. Ale możliwe, że coś mieszam, bo dawno
  • Odpowiedz
@TenTypZez: no to pech jak to BL :) jeżeli ta osoba była zalogowana na koncie ms jak bl był ustawiony to recovery tam powinno być ale bym się nie łudził.
  • Odpowiedz
  • 0
@ElCidX nudesków tam nie ma, co najwyżej obciachowe zdjęcia z wakacji i screeny przypałowych rozmów z liceum xD Ale się wstydzę tego co tam jest tak czy siak
  • Odpowiedz
@Matricaria: musiałbym mieć więcej informacji, żeby ocenić szanse.
Jako pierwsza deska ratunku BitLocker Repair Tool albo inne narzędzie Microsoft do naprawy systemu (recovery CD itp) które wsadzasz do USB i uruchamiasz z tego "system" naprawczy, który potrafi przeskanować dysk. Jest szansa uruchomić tamtego Windowsa.

Bo jeżeli nic nie widzisz podłaczając go zewnętrznie to jest zaszyfrowany i musisz się zalogować na tamtym systemie.
Albo jest uszkodzony i wtedy jedynie wymiana elektroniki (stosunkowo
  • Odpowiedz