Wpis z mikrobloga

Mirki nigdy nie zapomnę tego co dzisiaj dla mnie zrobiliście. Szczerze nie liczyłem na aż taką pomoc, ale pokazaliście mi że macie ogromną moc. Dziękuję bardzo. Jako że zebrało się aż tyle to postanowiłem że część przekażę dalej. Jakoś w grudniu kupię karmę, kocyki czy cokolwiek sobie zażyczą w schronisku w Gdyni. Macie moje słowo, nagram nawet filmik i w ten sposób sami zobaczycie jak pomagacie. Dziękuję wszystkim.
<3
Minieri
#dobranoc
  • 52
Nie pozostaje nic innego jak z miesięczna systematycznością zapętlic proceder XD
Profit!
Nie znam cię Mirku i nie wiem czy masz jakieś problemy zdrowotne czy #!$%@? ręce albo downa ale do głowy by mi nie przyszło żebrać hajs.
Zamiast siedzieć i robić gify po prostu poszedłbym do pracy żeby zarobić na swoje utrzymanie.
Tak przynajmniej nauczyli mnie rodzice...
@powsinogaszszlaja: Kolega wyżej miał problemy finansowe przez lockdown (pisał wcześniej też o tym na mirko) i skończyły mu się środki do życia, więc oficjalnie poprosił o pomoc w jednym z wpisów. Sporo Mireczków pomogło, wysyłając małe kwoty 5, 10 zł i wyszła z tego spora sumka. Kolega @Minieri chce część z tej kwoty przekazać na schronisko w ramach wdzięczności.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@nosze_ortalion: typowe nie znam się to się wypowiem. On pracuje jako tłumacz angielskiego, właśnie stracił pracę i stąd prośba o pomoc. Można by się zastanawiać dlaczego nie miał oszczędności, ale na pewno nie nad tym czemu "siedzi i robi gify zamiast pracować".
@PanSeler: No tak właśnie robię. Pracuje, oszczędzam, rozsądnie wydaje bla bla bla.
A co on takiego robi na wypoku ze musi żebrać? Bo to najnormalniejsze w świecie zebranie. Bo przecież nie wycenia swojego gifowego hobby jakoś konkretnie.
Nie zbiera na nowy sprzęt czy rozwój oraz możliwości jak to robią ludzie na patronite.
Typ prosi o kasę i chleb. W takim wypadku idzie się do pracy nawet poniżej swoich kwalifikacji byleby przetrwać.