Wpis z mikrobloga

@elf_pszeniczny: dla mnie to brzmi jak tekst z.translatora. za takie zbiory zadań autorów powinni batorzyc, bardzo mnie to w szkole stresowało zamiast nauczyć się, żeby zrobić coś na #!$%@?.
  • Odpowiedz
@KenZoo:
Przypuszczam, że oprócz tego zbioru zadań jest jeszcze jakaś druga książka pomocnicza ("Liczby w kolorach"), gdzie jest druga część opisu do tego zadania.

Przypuszczam, że tam każdej liczbie przyporządkowane są takie blokowe symbole, umownie nazwane "dywanikami".

Czy to ma sens? Nie jestem przekonany....
  • Odpowiedz
@KenZoo:
OK, sprawdziłem - "Liczby w kolorach" to coś takiego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Klocki_Cuisenaire%E2%80%99a

Przy tej metodzie, "Dywanik liczby" oznacza mozaikę złożoną z różnych możliwych kombinacji składników, których sumą jest dana liczba.

Jeżeli to wiemy (a zapewne dzieci na lekcjach używały "liczb w kolorach", i układały z nich "dywaniki", więc to wiedzą), to reszta polecenia staje się w miarę jasna.

Inna sprawa, że metoda jest IMHO maksymalnie przekombinowana, i chyba wymyślona przez osobę, która
  • Odpowiedz
Siostra mi pokazała to zadanie i postanowiłem spojrzeć na nie oczami pierwszoklasisty.


@KenZoo: Spojrzałam oczami dorosłego i ni uja nie rozumiem, co autor miał na myśli. Już samo samo "Podpisz klocki odpowiednimi liczbami" jest debilne - odpowiednimi wg jakiego kryterium? Co to są "liczby w kolorach"? Na jakiej "ławce"? Wygląda, jakby bot treść układał.
  • Odpowiedz