Aktywne Wpisy
BanderaFella +1
To mój pierwszy post na tym forum. Jestem Ukraińcem mieszkającym we Wrocławiu. Lubię to miasto, ponieważ tu jest wielu Ukraińców, czuję się jak w domu.
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
Nie do końca rozumiem was Polaków. Popełniacie przestępstwo rozsypując zboże na drodze. Nie macie empatii ani współczucia. Nasi ludzie umierają za was, a wy knujecie przeciwko nam i chcecie nas zniszczyć. My staramy się przetrwać i wygrać walkę z okupantem. Wy nam nie pomagacie, tylko wbijacie nóż
owocliczi +13
Wczoraj wykonano w Polsce około 32000 testów. Zakładając, że 1% daje wynik fałszywie pozytywny, wykrytych zostanie 320 "przypadków" (czyli osób zdrowych zakwalifikowanych jako zakażone). Jeżeli wartość te jest wyższa (dlatego pytałem wcześniej o dane, ale z cytowanego preprintu wynika, że może być wyższa) to ilość przypadków fałszywie pozytywnych może się spokojnie zrównać z oficjalną liczbą zakażonych.
Proszę wytknąć mi błędy, bo wynika z tego, że w Polsce może nie być w ogóle koronawirusa xD #medycyna #epidemiologia #statystyka #prawdopodobienstwo
https://www.researchgate.net/publication/341091306_False_positives_in_reverse_transcription_PCR_testing_for_SARS-CoV-2
Badania przesiewowe osób kierowanych do sanatoriów wykazały, że odsetek pozytywnych wyników wynosił zaledwie 0,016%. Nawet zakładając, że na kilkadziesiąt tysięcy badań nie było nikogo realnie zarażonego (co jest praktycznie niemożliwe), to i tak jest to śmiesznie mały wynik, statystycznie nieistotny. Nie sądzę, aby w Polsce był problem z fałszywie pozytywnymi wynikami - jeśli już, to bardziej może to wynikać
chyba nie masz racji. FPR to FP/N (czyli FP/(FP+TN)). Zakładając że mały procent jest zakażony, N będzie bliskie liczby wykonanych testów.
Jeśli na 30 tysięcy przeprowadzonych badań (nie pamiętam dokładnie ilości, ale coś koło tego), wykryto zaledwie 0,016% pozytywnych wyników, to nawet jeśli wszystkie byłyby false positive, to jest to w dalszym ciągu bardzo mało, znikoma, nieistotna ilość. Obecnie wskaźnik wykrytych pozytywnych próbek oscyluje wokół wartości 4-5% wszystkich przeprowadzonych testów.
Biorąc pod uwagę, że
@Siemomyslaw: czyli na podstawie tego twierdzisz, że FPR jest mniejsze niż 0,016%? Czyli to co podlinkowałem to bzdura? Podaj źródło tych badań.
@Siemomyslaw: w ogóle skąd to wziąłeś? bo sprawdziłem kilka dni to wychodzi 1-2% a dla ogólnej liczby przypadków i testów 2,2%
https://www.politykazdrowotna.com/61494,ile-zakazen-covid-19-u-pacjentow-skierowanych-do-sanatorium
Skoro wykryto 0,016% pozytywów we wszystkich badanych próbkach, to chyba nie jest możliwe, aby FPR był wyższy niż 0,016%?
Ostatnio ten współczynnik znacząco wzrósł. Ogólny wynik to 2,38%, ale dla ostatniej doby aż 6,18%. Wirusa w społeczeństwie jest coraz więcej. Robimy tylko trochę więcej testów
@Siemomyslaw: ten paradoks ma duże znaczenie przy specyficzności np. 99% i 1% osób realnie zakażonych.
@Siemomyslaw: czyli wartość 4-5% wziąłeś z dupy, bo z ostatnich dni nijak nie wychodzi tyle. Jak tak zawyżasz to od razu mogę podejrzewać, że próbujesz manipulować pod swoją teorię.
Tu masz fajny wykres dla Greater Houston Area w Texasie. W kwietniu było 4% pozytywnych wyników, a w lipcu średnia 7-dniowa dochodziła nawet do 25%. Nawet jeśli jakiś odsetek testów jest false positive, to znaczenie tego jest praktycznie żadne w kontekście oceny trendów epidemicznych.