Wpis z mikrobloga

Nawiązując do pewnego wpisu, gdzie gardzono, że nadal wielu rowerzystów (typ: szosa) nie korzysta z tej ściezki po lewej, informuję, że to się nigdy nie zmieni, jak będą robione gówno ścieżki dla emerytów, co chcą podjechać 2-5 km po bułki do sklepu.
Jedyne prawilne poza miastami, to wydzielony pas (pobocze), który przy okazji przy mniejszym ruchu daje możliwość wyprzedzenia kolegi na normalnym pasie.
Już nie mówiąc o tym, że pobocze powinno być po prostu standardem a nie jakąś fanaberią. Nie mamy 1930 roku i 5 dróg w kraju na krzyż, tylko 2020.
#rower #rzeszow #dzban #szosa #polska
Pobierz text - Nawiązując do pewnego wpisu, gdzie gardzono, że nadal wielu rowerzystów (typ: ...
źródło: comment_1592205848A3uGu7w89JKZjPQkQh6E1T.jpg
  • 69
zgadza sie ale teraz usprawidliwia debili blokujacych ludzi na skrzyzowaniach bo im sie nie chce jechac sciezka.

@lovtza49:
Miasto to osobna bajka, tam nie ma sensu się "ścigać" i każdy kolarz powinien swój ból dupy schować i dojechać na ścieżkach poza miasto. Jeśli ściezki są, bo często to zwykłe atrapy robione tylko po to, by w wyborach pochwalić się, że coś tam się działa.
@text: jeśli chodzi o wyjazd z miast, to w wielu miastach dałoby się zrobić rowerowe wylotówki, np wzdłuż rzek - najeździłem się po miastach angielskich i tam był to standard. przecięcia z ulicami były zorganizowane w formie tunelów lub wąskich mostków. Z centrum 200 tysięcznego miasteczka w kilka minut można wyjechać z dala od zabudowań
@text:
Wydzielony pas dla rowerów na drodze z limitem 90 to bardzo, ale to bardzo zły pomysł. Zresztą sam jako przykłady ścieżek poza miastami podałeś przykłady wydzielonych pasów w miastach na drogach z dużymi limitami prędkości.

Przyjemne DDR poza miastem to np. to:
https://www.google.pl/maps/@49.1987665,20.4242216,3a,46y,96.72h,80.43t/data=!3m6!1e1!3m4!1sWxpuMNzAAqrtbZ4Me3lOBw!2e0!7i13312!8i6656

A kolarzom to i tak nic nie podpasuje poza zwykłą ulicą: ani pas ani DDR.
Wydzielony pas dla rowerów na drodze z limitem 90 to bardzo, ale to bardzo zły pomysł.

@janekplaskacz:
Bez poboczy jeździ dziś praktycznie całą Polska i ze swojego doświadczenia wiem, że potrafią mnie mijać i 0,3 m przy 130 km/h, często właśnie złośliwie, bo mają czasem drugi pas wolny by tam wjechać. Chyba, że to takie ameby, że jak widzą linię ciągłą ale wolny pas, to boją się jej przekroczyć ..... ale
Jedyne prawilne poza miastami, to wydzielony pas (pobocze)


@text: otóż to. Szkoda, że takich jest niewiele. Polska szkoła robienia ścieżek rowerowych jest na etapie pofałdowanego asfaltu, który niesamowicie #!$%@?. Częściej jeżdżę autem niż rowerem, ale potrafię zrozumieć ludzi, którzy na "kolarkach" jadą obok ścieżki rowerowej i nie robię im z tego tytułu problemu.
@text:

Bez poboczy jeździ dziś praktycznie całą Polska i ze swojego doświadczenia wiem, że potrafią mnie mijać i 0,3 m przy 130 km/h,


Nie ma możliwości, żeby wyznaczyć DDR na każdej krajówce, nie przy obecnych warunkach. Poza tym DDR ma zapewniać bezpieczeństwo. Jazda poboczem to powinien być twój wybór, czy chcesz ryzykować. DDR ma zapewniać bezpieczeństwo.

Powtarzam, podałeś przykłady z miasta a nie spoza miasta. Może za dużo nie jeździłem po