Wpis z mikrobloga

@MemeFairy możliwe, że po prostu nie sprawdzali na mapie dormitoriów. Mapa służyła głównie do obczajania tajnych przejść i profesorów, dormitorium raczej było bezpieczne, nie było tam nauczycieli.

Poza tym w domu Grifindoru zawsze były tłumy, a sypialnie były w wieży, jedna nad drugą, więc może imiona na siebie nachodziły i nie przyszło im do głowy się przyglądać czy nie ma tam kogoś obcego?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@sesesesese: to akurat było chyba wyjaśnione później, okulary miały uszkodzenie mechaniczne, takie można było naprawiać magią. Ale już nimbus został uszkodzony za pomocą silnej magii, czyli przez wierzbę bijącą. Chyba było gdzieś napisane, że zarówno uszkadzenia magiczne jak i rany magiczne nie dają się tak łatwo naprawić. Dlatego też np. nie można było wyleczyć magią ucha Georga (lub Freda) czy Pana Wesleya po ugryzieniu Nagini.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Voyager-1: to się tyczyło czarnej różdżki która była insygnium śmierci i faktycznie trzeba było ją odebrać, żeby się słuchała.

A co do normalnych różdżek to po prostu jedne bardziej pasowały a inne, i chyba tu nie miało znaczenia jak się je zdobyło, tylko raczej ich skład i "dopasowanie".

Trochę tak jak z butami, jak ubierasz buty brata który ma taki sam rozmiar to jakoś dasz radę chodzić, ale wiadomo, że najlepsze
@MemeFairy: teraz mnie naszła taka myśl, że ta książka była pisana za czasów gdy nie było jeszcze smartfonów i taka mapa istniała w wersji papierowej a nie na przykład jako aplikacja na jakimś mugolskim wynalazku ( ͡º ͜ʖ͡º) cała seria została w sumie napisana w idealnym czasie czyli przed rozpowszechnieniem smartfonów, bo mogłoby to parę wątków w tej serii pokrzyżować