Wpis z mikrobloga

@doges: chciałbym tak ale nie wiem czy moge. Nie znam sie ma tym, nie wiem w ktorym momencie moge zrezygnować.... umowa przedwstępna podpisana ale w formie zaliczki a nie zadatku wiec to chyba jedyny pozytyw w tym wszystkim
@Nurbon: bądź asertywny i powiedz o swoich obawach. Sytuacja wyjątkowa, niezamierzona masz prawo do wstrzymania się czy rezygnacji. No nie wiem. Po prostu musisz o tym powiedzieć. Bank będzie napierał jak to bank, nawet sekundę przed końcem świata nie odpuszcza. Będą mówić że później to już za późno i bla bla (marketingowe chwyty). Rób tak jak Ci intuicja mówi, nie inaczej ;-)
@Nurbon: raczej mieszkania w dół nie poleca. Gorzej może być z pracą ale to są tylko nasze teorie. Może być zupełnie inaczej. Nic w ogóle może się nie wydarzyć. Może też tak być ze, Za kilka tygodni wszystko pójdzie w niepamięć.
@pokey:
1. Strata pracy spowodowana kryzysem (z czego wtedy zapłącisz ratę kredytu?)
2. Bankructwo dewelopera z powodu znacznego wzrostu cen (no chyba, że ktoś kupuje już wybudowane)
3. Podwyżka stóp procentowych (jak ktoś bierze ze zmienną stopą)

Ja też bym chciał, żeby się to uspokoiło ale tego teraz niestety nie wie nikt
@pokey: 1. Deweloper jest na giełdzie. Giełda leci, jego akcje też. Niby nie ma problemów z kasą i właśnie zaczyna budowę kolejnego osiedla, ale kto wie jak będzie dalej. Nasz blok nie jest jeszcze skończony. Mogą pojawić się problemy z materiałami i pracownikami, co może opóźnić oddanie bloku.
2. Podpisaliśmy umowę przedwstępną na sprzedaż starego mieszkania, z którego musimy się wynieść do określonego dnia. Problemy dewelopera może oznaczać dla nas konieczność