Wpis z mikrobloga

  • 172
Dlaczego pojawia się na wykopie stwierdzenie, że kto z kobietą mieszkał ten się w cyrku nie śmieje?

Jakie najgorsze/najdziwniejsze zachowania kobiet poznaliście po zamieszaniu z nią? xD

I oczywiście w drugą stronę - #rozowepaski podajcie zachowania #niebieskipasek, które po zamieszkaniu z nim wyszły i okazały się ciężkie do życia xD

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
  • 218
@wertum: chomikowanie niepotrzebnych rzeczy. Nic, absolutnie nic nie można oddać/wyrzucić, nawet moich rzeczy. Nie mogę wyrzucić tłuczka do ziemniaków, bo się przyda (mam go 12 lat i nigdy nie użyłam, jemy tylko pieczone ziemniaki). Chciałam oddać za darmo poduszkę do wózka - nie oddawaj, ja będę na niej leżał. 30 letni chlop na poduszce dla niemowląt... Chciałam wyrzucić jakieś kserowki, które dostaliśmy na naukach przedmałżeńskich. Nie, bo za nie zapłaciłem. Nie
@Serghio: ja mieszkam z parą. Minusy mieszkania ze współlokatorką standardowe - wszędzie włosy, zajmowanie łazienki na godzinę AKURAT jak chce iść się umyć, robienie prania o najdziwniejszych godzinach. Dodatkowo współlokator ma suszoną głowę o dosłownie wszystko, przez ścianę słyszę średnio raz w godzinie jakichś pretensji o źle odłożoną miskę, czy zjedzone chipsy kitrane od miesiące w szafie. I ich kłótnie przez drzwi, bo zawsze jak współlokator idzie do łazienki, to jej
@kopawdupeswiniom: no bo mniej brudzisz pewnie jako jedna osoba też. Ale mówię o skrajnych przypadkach, myśmy wynajmowali pokój w takim domku gdzie właścicielka mieszkała, mój facet robił sobie herbatę, zostawiał kubek u nas w pokoju, aż babka raz pyta gdzie wszystkie kubki są. Powiedziałam że ma to pozmywać a jak wróciłam do domu 12h później to nic nie ruszył. Takie sytuacje mnie #!$%@?ą, a nie że ktoś poodkurza za 2 dni,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@arteria: te prezenciki kwiatki i kolacje przy winie to takie #!$%@? Twoich koleżanek. No, może na walentynki i rocznice, czyli 2x w roku. Chłopcy szukali sprzątaczki a nie dziewczyny, ale nie popadajmy w skrajności :-)
@apee: nie #!$%@?, osobiście znam ich facetów i widzę jak często i co organizują dla swoich kobiet. Zapewniam, że to nie jest tylko dwa razy w roku. No i spoko, teraz to widzę że byłam robiona w #!$%@? i używana jako tania siła robocza, teraz się już więcej tak zrobić nie dam.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@wertum: mieszkając w Krakowie, Ukrainka z którą mieszkałem depilowala nogi przy stole w kuchni. Była bardzo spoko, ale akurat to nie przypadło mi do gustu. Z innych rzeczy, to raz czy dwa pod prysznicem natrafiłem na tampon. Z tymże że to akurat mojej dziewczyny. Nadal nie za ciekawie, ale dałem jej reprymendę. Przypominam sobie jeszcze sytuację, jak dziewczyny na moim mieszkaniu obcinaly paznokcie w salonie. Dla mnie do tego miejsce jest
@PurpleHaze: ziomek, jak ty pięknie opowiedziałeś o tym pokrowcu na klapę w kiblu
raz w życiu byłem zmuszony do skorzystania z tego wątpliwego luksusu, jak miałem może z 8 lat
ból nie do opisania
dziecięcy umysł nie jest w stanie pokonać oporu zwieraczy które nie potrafią zrozumieć że komora losowania jest pusta i powinno nastąpić zwolnienie blokady

serio faceci nie umiecie utrzymać porządku?

@zet0n: umiemy ale na swój sposób
np.
@arteria Czyli moja teoria nie tylko się sprawdza ale tez nabiera na sile. Nie ma dla nas ratunku. Zamykamy się w swojej strefie komfortu i nie wpuszczany już do niej potem nikogo przez co żaden partner nam nie dogodzi bo będzie nas #!$%@? ze coś robo innego niż ka chce teraz robić
@wertum: mój eks #niebieskipasek lvl 24 to było jakieś combo #!$%@? cech:
1) fifa i poker z kolegami ponad wszystko;
2) chlanie praktycznie co weekend i robienie przy tym z siebie debila, no bo przecież po całym tygodniu pracy trzeba iść na miasto się #!$%@?ć i odwalać szajs (takie tłumaczenie słyszałam za każdym razem);
3) Jak go poprosiłam, żeby za sobą posprzątał, to robił to z łaską i na #!$%@?, w
@wertum: Razem z bratem mieszkaliśmy kiedyś z dwiema różowymi, które były siostrami. Jakoś od początku się nie polubiliśmy, więc przez 9 miesięcy mieszkania razem raczej się unikaliśmy.
-przyklejanie kartek w kuchni i łazience o jakieś pierdoły, typu instrukcja spuszczania wody w kiblu od razu jak się wprowadziliśmy XD a raz jak brat wywiesił kartkę, to od razu hurr durr co to za kartka
-a kartkę wywiesił w sprawie śmieci. Idiotki wyciągały
@arteria:

A tak na serio to nie rozumiem czemu normalna kobieta nie może trafić na normalnego faceta, a ci syfiarze i zjeby się dobiorą w pary i wszyscy zadowoleni


Ręce, nogi i #!$%@? dałbym se uciąć by w końcu trafić na kogoś normalnego! Któregoś razu kumpel mi mówi że jak chce kogoś normalnego to muszę wyjść w miasto, zacząć traktować dom jak hotel i na pewno kogoś znajdę xD. Ja mam
@wertum: miałam takiego byłego, przy którym czułam się jakbym miała upośledzonego syna, a nie partnera. Stary koń, miał wtedy 25 lat, a po zamieszkaniu razem okazało się, że typ autentycznie nie wiedział jak pokroić filety z kurczaka na obiad, umyć lustro w łazience czy wstawić pranie, jakby to było co najmniej jakieś rocket science normalnie. Kompletnie nie wiedział jak robi się cokolwiek w domu, uwierzcie, całe życie matka wszystko robiła za
Mnie w mojej różowej najbardziej #!$%@? to, że ma 2 toksyczne siostry i nie potrafi się od nich uwolnić jedna starsza jest w Anglii robi karierę wykładając towar w Aldi a druga jest młodsza lat 18. Obie są niesamowicie zazdrosne o wszystko, co wyszło kiedy po przylocie szlachetnej królowej angielskiej i jej faceta,, Flinstone'a" (bo facet pracuje w kamieniołomie) poszły na piwo, które to wyjście skończyło się kłótnią, wyzwiskami i ogólnym dramatem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Zerp: no wiadomix, taki temat, niemniej to nadal egzotyczne problemy :D

@Pangia: od swojego pierwszego komentarza nie chciało mi się nadrabiać, ale jednak żartobliwie opisana zła półka w lodówce stanowiła wyjątek w tym co czytałam (no a trochę tego było). Dziwi mnie też z jaką złością czy nawet agresją duża część osób opisuje często nic nie znaczące pierdoły. A czy się rozstają czy nie to już nie wnikam
Raz wstaję rano patrzę, a ta gołą ręką dopycha owoce do blendera, nakrzyczałem na nią że nie powinna tak robić bo zaraz straci palce, a ta jeszcze była nam nie zła bo ją przestraszyłem jak na nią krzyknąłem. Chwile później oburzona wzięła łyżkę i łyżką dopychała owoce i przy pierwszej próbie ostrza blendera uderzyły w łyżkę.


@Jezykkk: ma nadal palce czy już straciła?
@wertum: Noo wlasnie xD ostatnio po 3 dniach spedzonych razem, usiadla z fochem i z niczego wypalila tekstem "ja to jestem tylko od 3 rzeczy -chwila namyslu- nie od 4" xD risky moves
@takietomile może i z boku wydaje się to śmieszne ale męczy mnie życie ze świadomością, że ktoś liczy, że upadnę i sobie ten głupi ryj rozwalę za nic. Ale to jest taka prawda, że będąc z kimś musisz wziąć też wszystkie problemy tego drugiego człowieka do siebie
@wertum Mój niebieski nie ma żadnych przywar, a przynajmniej żadne się nie ujawniły w ciągu pięciu lat bycia razem. Gorzej ze współlokatorami z czasów studenckich. Zajmowanie łazienki przede wszystkim. Babki biorą prysznic wieczorem, więc wszystkich to grzeje, jak długo tam siedzą, a faceci komplet zabiegów higienicznych, włącznie z obcinaniem paznokci u wszystkich kończyn, z niewiadomych powodów muszą odbębniać rano, kiedy wszyscy spieszą się do wyjścia, więc trzeba było wstawać o szóstej, żeby