Wpis z mikrobloga

@fucked_up: W korpo widziałem kilka razy, że ludzie mieli pojemnik/podgrzewacz. Wpinasz do 230V i po jakimś czasie masz ciepłą szamę - na allegro szukaj "pojemnik podgrzewacz". Albo pobaw się z ustawieniami mikrofali aby odgrzewać dłużej, ale na mniejszej mocy.
@DMMotoAdventures: zwykle podgrzewam na mniejszej mocy by bardziej rownomiernie podgrzac, ale sa potrawy takie jak kurczak, ktore ze wzgledu na swoja boichemie nie nadaja sie do "ponownego" podgrzania, podgrzanie wystudzonego wcześniej kurczaka skutkuje jego doslownie zepsuciem, jesli chodzi o smak. Tworza sie wtedy jakies specyficzne substancje czy bialka jesli dobrze pamietam, nie mam zrodla moge poszukac, ale bylo cale znalezisko o tym kiedys.
@FeC7800: moze masz bledne przekonania, bo jedzenie moze byc o wiele smaczniejsze po kilku godiznach w termosie, tak jak prawdziwy sos boloński gotuje się 10 godzin


@fucked_up: A próbowałeś kiedyś smażyć jajecznicę przez 10godzin? Smakuje tak samo jak zwykła z termosu po 10h?( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sefton: to że jedzenie przed dłuższy czas uutrzymuje wyższą temperaturę, co może mieć zarówno pozytywny jak i negatywny wpływ w zaleznosci od roznych czynnikow, jednak w moim przeczuciu dodatkowe duże wahania tzn wychłodzenie po ugotowaniu, a nastepnie ponowne podgrzanie bardziej degraduje zarcie czy narusza strukture bialek / utlenia czy cos, niz brak tych wahan a jedynie przetrzymanie w ciepelku od ugotowania az do spozycia.