Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Fryzjer spieprzył mi fryzurę. Wracam do domu, pokazuję się różowej i mówię, że mi się nie podoba. Wtedy do akcji wkracza #logikarozowychpaskow

[R]óżowa: Jest dobrze, nie marudź.
[J]a: No ale mi się nie podoba, chciałem inaczej.
R: Hurr durr, zacznij sam sobie ścinać włosy, to pretensje będziesz mógł mieć tylko do siebie.
J: To jeżeli spieprzy mi się telefon, też mam zaprojektować własny?
R: Blue screen.

¯\_(ツ)_/¯
MisKudlacz - Fryzjer spieprzył mi fryzurę. Wracam do domu, pokazuję się różowej i mów...

źródło: comment_MmUe21B8bUVSR8izQ09674gbP8mS4pB7.jpg

Pobierz
  • 5
@Mis_Kudlacz: Znajdz sobie fryzjera, męskiego. Z Fryzjerkami miałem to samo, prostych poleceń nie rozumiały, robiły wg. własnej wyobraźni czyt. na odwal się, nie pogadasz z nimi też. Poszedłem raz do studia co miało w nazwie "barber" - wchodze a tam typowo damski fryzjer, z fryzjerką na stażu - odwaliła szajs, zrobiłem gównoburze - zaproponowali łaskawie kolejne darmowe strzyżenie, nie skorzystałem. Tak więc, polecam znaleźć męskiego fryzjera.
@Mis_Kudlacz: Od początku tego roku zacząłem chodzić po barberach niż do zwykłych fryzjerek za 20 zł. Różnica jest duża aczkolwiek trzeba też trafić na odpowiednią osobę która potrafi strzyc. Za pierwszym razem trafiłem na kobietę która po prostu dłużej strzygła niż normalna fryzjerka i wzięła 4x więcej pieniędzy. Za drugim razem trafiłem na szkolenie jako model. Koleś który prowadził szkolenie zrobił z moimi włosami świetną robotę. Co prawda tylko instruował ale