Wpis z mikrobloga

@Flypho żeby produkować nowe opakowanie to musisz zapłacić za jego projekt, potem ustawić linię produkcyjną na nowo, na testach może coś nie wyjść, co generuje kolejne koszta i przestoje. Być może i kartony w których są transportowane wymagałyby zmiany. W skrócie etykieta zasłaniająca jest tańsza
  • Odpowiedz
@KokiX producent bał się, że jak obniży pojemnik to etykieta zasłoni połowę produktu, a specyfika tego produktu jest zapewne taka - że kupuje się go spontanicznie (jesteś w dziale ciastowym i szukasz mąki i widzisz kuleczki o #!$%@? kupię sobie będzie ładnie wyglądać). Według mnie problem by rozwiązało węższa średnica pojemnika ale wyższy a to co się nie zmieści na etykiecie typu skład kod kreskowy przenieść na spód.
  • Odpowiedz
@Altru: tam w srodku jest specjalne powietrze które zapobiega kruszeniu sie kulek w transporcie tak jak w chipsach

  • Odpowiedz
@Rad-X: Azot nie jest od "niekruszenia" tylko zapobiega utlenianiu i psuciu się jedzenia (,)

A tutaj to jest tylko cięcie w #!$%@?
  • Odpowiedz
@Altru: Spokojnie zaraz przyjdzie wykopek i powie Ci że trzeba było patrzyć na gramaturę a w ogóle to powinieneś chodzić na zakupy z kalkulatorem i podliczyć sobie ile kosztuje dany produkt bo na etykiecie jest cena za 2 pak w promocji która obowiązuje w parzyste środy XD
  • Odpowiedz
@GRBAS oczywiście, w skomplikowanych opakowaniach np do kosmetyków jest to trudne, w przypadku takiego opakowania wykonanie formy i przestawienie linii produkcyjnej to jest chwilą moment, większość firm sobie sama w narzędziowni formę zrobi.
  • Odpowiedz
@Thome: a to nie jest tak, że oprócz zapobiegania psuciu się jedzenia, to jeżeli by gazu nie było to ucisk rzeczy na "worek" by zrobił mielonkę z chipsów?
  • Odpowiedz
@Altru: Z koreczkami śledziowymi również w "kutanga" lecą. Na deklu wielka naklejka ile tego smakołyku, kamuflując tajemnicę środka śledzików cebulką, jakże nam znaną.
  • Odpowiedz
@KokiX producent bał się, że jak obniży pojemnik to etykieta zasłoni połowę produktu, a specyfika tego produktu jest zapewne taka - że kupuje się go spontanicznie (jesteś w dziale ciastowym i szukasz mąki i widzisz kuleczki o #!$%@? kupię sobie będzie ładnie wyglądać). Według mnie problem by rozwiązało węższa średnica pojemnika ale wyższy a to co się nie zmieści na etykiecie typu skład kod kreskowy przenieść na spód.


@johny-kowalski: to niech
  • Odpowiedz
@Altru: Przecież tak jest ze wszystkim, widac tylko przez okienko 100% wiecej plastiku jest tansze nic 100% wiecej produktu. Oczywiscie nikt z tym nic nie zrobi - ale masz jezdzic rowerem bo produkujesz CO2 a najlepiej to jak bys się nie urodził
  • Odpowiedz
@Altru ogólnie to z tym jest inny problem. Nie znam nikogo, kto w warunkach domowych zużyłby chociaż jedno opakowanie tego. Niezależnie od oszukanej pojemności, jest to wyrzucanie kasy w błoto. Mam takie 3 i są zapełnione w 90% bo tego używa się pół garstki, a potem stoi do następnych świąt i czeka na wywalenie do śmieci xD
  • Odpowiedz