Wpis z mikrobloga

Tak mi się skojarzyła Wielkanoc z paradoksem Boga i kamienia.

To rozważania chyba bardziej z #filozofia niż #religia i ogólnie #rozkminy dla treningu umysłu

Otóż jeśli chodzi o śmierć Jezusa to podobno wszystko było przewidziane wcześniej, jego zdrada śmierć itd. I gość przewidział to, że (chyba) Piotr się go zaprze trzy razy.

Czyli Bóg, Jezus, mają duże możliwości predykcyjne naszych działań.

W związku z tym, jak jest definiowana wolna wola? Czy ten Piotr mógł się go nie zaprzeć? Czy Judasz mógł nie zdradzić?

(Jest jakieś stanowisko ogólnoreligijne na ten temat? )
  • 27
@LowcaG Wg niektórych gnostyckich wersji Ewangelii, Judasz był wybrańcem, który wypełnił wolę Jezusa. Ja z filozofią niestety niewiele mam wspólnego ale wydaje mi się, że wiedza o tym co ma się wydarzyć to nie to samo co przeznaczenie. Mówiąc jednak o śmierci Chrystusa jako części boskiego planu zbawienia wydaje mi się, że tu już wchodzi w grę predestynacja konkretnych osób, np. Judasza właśnie. W takim wypadku - jeśli Bóg to wszystko zaplanował
@shitman6: ok, z Judaszem w sumie moze być ustawka, jego człowiek.
Jednak to, że gość się zaprze go trzy razy to już nie ustawka tylko predykcja.

Tak temat należy do bardzo trudnych.
Z podobnej w sumie serii, do rozważania tego, że skoro dany człowiek , żyje z określonymi genami, w określonym środowisku to czy gdyby żył w dokładnie identycznych warunkach (mam na myśli pełną dokładność), to czy może podjąć inną decyzję.
@LowcaG możemy uznać że Bóg jest poza czasem, w całym czasie i wie wszystko bo już to się zdarzyło dla niego, więc info od Jezusa że Piotr się zaprze wynika z boskiej wiedzy, że tak się stało, a nie z braku wolnej woli Piotra. Piotr jako człowiek żyje swój los i ma wolną wolę, a dla Boga nie istnieje czas, jako przeszłość teraźniejszość i przyszłość, więc może "przepowiadać" zdarzenia.
@spammaster: O, to nawet niezłe.
To ja wytłumaczyłem b. podobnie ten dylemat.
W tym sensie, że równie dobrze, mógłby stworzyć drugi wszechświat tyko przesunięty w czasie i wszystko by się już stało.

Tylko wtedy sprowadzamy to do problemu o którym pisałem post wyżej.

Jeżeli w tych samych warunkach byśmy żyli to czy postąpilibyśmy tak samo?

Twoje rozwiązanie jest sprytniejsze, chociaż wprowadzasz trudniejsze pojęcie "po za czasem" bo się zdarzyło, ale jednak
@LowcaG
Czyli człowiek ma wolną wolę, bo nie wie jaka będzie przyszłość, co się zdarzy i jakie konsekwencje będą miały jego wybory. Na tym polega ludzki los, że żyje trochę jak slepiec i musi wybierać, podejmować decyzje. A Bóg jako wszechwiedzący posiada nieskończoną wiedzę o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Teraz pytanie, czy Bóg modyfikuje czas i przebieg zdarzeń wprowadzając np. potop i to jest ten boski plan? Bo przecież wówczas natychmiast "zna"
Bo przecież wówczas natychmiast "zna" tą nową przyszłość, która tworzy się w momencie jego ingerencji i tak w zasadzie może formować nasze losy.


@spammaster: No właśnie. I czy momencie naszych narodzin, wie jacy będziemy? I czy wie jak mogły zmienić nasze środowisko w którym żyjemy, że będziemy dobrzy?

Czyli człowiek ma wolną wolę, bo nie wie jaka będzie przyszłość, co się zdarzy


@spammaster: Tutaj mam inną definicję. Bo czy rzucając
@LowcaG jeśli człowiek "myśli", że może wrzucić każdą liczbę, to ma wolną wolę, choćby i liczba oczek była z góry ustalona. To właśnie niewiedza o tym co wypadnie, sprawia że mamy element wolnego wyboru, tzn dla nas to jest moment decyzji, naszej, własnej, ale dla Boga jest ta decyzja znana od zawsze.

Ja w ogóle jestem za koncepcją Boga jako stwórcy tylko, bez ingerencji. Ale to już nie chrześcijanski bóg.
jeśli człowiek "myśli", że może wrzucić każdą liczbę, to ma wolną wolę, choćby i liczba oczek była z góry ustalona.


@spammaster: aa rozumiem, takie podejście.
No ale postać w grze (taki sims) chociaż nawet jak by był kierowany z góry i nie był by tego świadomy, to też by wtedy podpadał pod wolną wolę.

Ja w ogóle jestem za koncepcją Boga jako stwórcy tylko, bez ingerencji. Ale to już nie chrześcijanski
@LowcaG: @spammaster: Wolna wola, stały element typowej dyskusji o silnej sztucznej inteligencji. Większość osób negujących możliwość stworzenia takiej maszyny twierdzi że algorytm nie może być inteligentny a tym bardziej nie może być "osobą" bo jego działanie jest z góry przewidziane a więc nie posiada on "wolnej woli". Ci ludzie sądzą że wolna wola jest wolna nawet "poza czasem" bo inaczej człowiek nie byłby odpowiedzialny za swoje decyzje - po prostu
@LowcaG: Oba przypadki moglby sie wydarzyc. Co wiecej, Jezus przeciez rozmawial wiele razy z Judaszem, skoro razrm chodzili. Moglby mu powiedziec, ze "musisz sie nawrocic, pieniadze tak toba zawladna, ze mnie wydasz w rece Zydow, a oni mnie zabija"
Jednak nie wypelnila by sie wola Ojca, gdzie po to wlasnie Jezus przyszedl na Swiat.
Jezus nigdy nie zmusza do niczego, jezeli wplywa w jakis sposob na nasze zycie, to po to
Abysmy przejzeli bo dla Boga liczy sie to czy bedziemy z nim w niebie czy nie.


@StefanB12: No tak, to w związku z tym, w momencie naszych narodzin już wie czy będziemy z nim w niebie czy nie?

Piotra przewidział perfekcyjnie zachowanie, ba wiedział, że ktoś przyjdzie i on się zaprze 3 razy. to nie szacowanie to wiedza.
inaczej człowiek nie byłby odpowiedzialny za swoje decyzje - po prostu zrobił to co zrobił bo łańcuch przyczynowo-skutkowy był taki a nie inny.


@AdireQ: Gdyby przyjąć ten łańcuch to jednak dalej nie zwalnia go z odpowiedzialności i kary, po prostu dalszym ciągiem tego łańcucha była by kara lub nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@elo490500 jaki determinizm, wiedza Boga który w omawianym ujęciu jest wszechwiedzący jest nieograniczona ani przestrzenią ani czasem, pisałem że Bóg ma wiedzę co zrobi człowiek a nie że zaplanował los każdego człowieka. Człowiek sam dokonuje wyborów, tylko dla wszechwiedzącego Boga są one znane zanim się wydarzą.
@spammaster: jeżeli sa znane, a Bóg jest nieomylny i wszechwidzący, a także jeżeli istnieje poza czasem - to znaczy że widzi czas tak jak my widzimy obiekty 3d jak jabłko czy stół - nie pozostawia to żadnego miejsca na niepewność. Bóg nie może się pomylić w swoich obserwacjach, a także jednocześnie widzi wszystko tak więc każdy moment został juz zaobserwowany przez Boga i wydarzy się dokładnie w taki sposób w jaki
@elo490500 no tak, jeśli dodamy nieomylsnosc Boga to właściwie zbliżamy się do absurdu, że rodzimy się już z określonym stanem po śmierci, czyli kto ma trafić do nieba to tam trafi, a kto do piekła to trudno...

Dlatego pisałem też że bliższa mi jest koncepcja ujęta w doktrynie deizmu z Bogiem Stwórcą, który przygląda się ale nie interweniuje, ale to już nie jest Bóg w ujęciu chrześcijańskim, którego koncepcja nie do końca
@AdireQ: nawet jeśli jesteśmy automatami, (z czym się zgadzam) to i tak nie zwalnia nas to z odpowiedzialności, bo jesteśmy automatami samoregulującymi się, z wewnętrzną reprezentacją własnej osoby i możliwą predykcją skutków naszych działań.

I dzięki temu, że wychowaliśmy się w kulturze, która wolną wolę(tutaj używam w znaczeniu kompatybilnym https://pl.wikipedia.org/wiki/Kompatybilizm) i odpowiedzialność stawia jako podstawę funkcjonowania w świecie, ten mechanizm samokontroli, hamowania impulsów, predykcji skutków własnego działania jest tak bardzo w
@LowcaG: No wlasnie dokonca nie wie, bo mamy wybor. Jezeli chodzi o Piotra, to faktycznie to przewidzial, jednak zeby dobrze to zrozumiec musisz sie cofnac w Ewangeli. Tutaj Piotr sie zapieral, ze nawet jezeli miałbym umrzec, to nigdy sie Ciebie nie wypre.
Mysle ze tutaj Jezus zadziałał w momencie oskarzenia i spotegowal strach Piotra, zeby sie go wyparl.
Chcial mu pokazac, ze wcale nie jest taki mocny, ale tym tez przygotował
@spammaster: No nie, Bog jest nieomylny i jego plan sie realizuje, to jest prawda. Jednak nie wie ostatecznie, ktory człowiek bedzie za to odpowiedzialny. Jezeli chodzi przyklad Piotra to napisalem w komentarzu wyzej jak ja to rozumiem.
@selflessness: Dla mnie kompatybilizm brzmi całkiem sensownie bo jest to coś co obserwujemy w budowanych przez nas systemach reinforcement learning. Tylko wytłumacz to ludziom którzy upierają się że fundamentalną różnicą między człowiekiem a maszyną jest to że maszyna ma cel narzucony przez programistę a człowiek swoje cele wybiera sam. Oni naprawdę nie widzą nic dziwnego w tym że tłumaczą swoje preferencje swoimi preferencjami bo nie dopuszczają do siebie myśli że preferencje
@AdireQ: też widzę z tym problem, szczególnie ciężko jest dyskutować o tym z ludźmi oczytanymi w jakichś filozofiach, którzy nie potrafią zaakceptować nowoczesnej wiedzy z dziedzin takich jak kognitywistyka, neuroscience czy nawet psychologia ewolucyjna, bo przecież w jakiejś książce uznanego filozofa z 16 wieku było inaczej.

Dodatkowo pożytecznym paradoksem jest to, że kiedy dowiadujemy się o wdrukowanych w nas preferencjach biologicznych/pochodzących z warunkowania społecznego, potrafimy je zidentyfikować u siebie, to zwiększa