Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam kolegę w pracy (niski, 5/10 twarz) który od pół roku chodzi na siłownię i zrobił się z niego mały dzik bo ćwiczy po kilka godzin dziennie. Dziś w kuchni usłyszałem mniej więcej od różowych że coś z nim jest nie tak i że chyba chce przez mięśnie ukryć swoje problemy XD
To na tyle jeśli chodzi o pracę nad sobą .
#przegryw #tfwngf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 107
@TestoDepot: Z tym, ze nie leca na dopakowanych to pamietaj, ze pod tym dla nich kryje sie sylwetka w stylu Pudziana lub typowego karka z bramki na wiejskiej dyskotece, tkaich to faktycznie nie wszystkie lubią. Jedna tutaj kiedyś wrzucała przykład atrakcyjnego kolesia z lekko zarysowaną sylwetką, na picrel oczywiscie instagramowy fitboy na soku z #!$%@?ą łapą.

Wołam @DoDoLot bo na pewno będzie kojarzył ten wpis
Nie odpowiadałbym, bo wiem, że takie zachowanie to mniejszość i dotyczy tzw "karyn" ale skoro przeczytałem wątek i widzę taki kwiatek jak niżej, to się wypowiem:

Bo laski w Polsce nie lecą na mięśnie. Ile można powtarzać.


@janeeyrie:

jak koleś chodzi pół roku na siłownie to naturalnie mógł zyskać max 3kg mięśnia, zakładając status początkującego, super dietę i dobrą genetykę, a to przełoży się może na pół centymetra w porywach centymetr
Pobierz kowad - Nie odpowiadałbym, bo wiem, że takie zachowanie to mniejszość i dotyczy tzw "...
źródło: comment_yBAVSlLqJnFKuPIQOMfvf791PLO1a5jJ.jpg
Bohater wpisu prawdopodobnie po prostu lepiej się czuje, jest żywszy i trochę lepiej wygląda


@kowad: Ale ja tego nie neguję. Pewnie lepiej się czuje, skoro wcześniej miał 0 aktywności fizycznej. Niech sobie ćwiczy.

Ja tylko neguję, że będzie miał większe powodzenie wśród kobiet, bo nie będzie miał. Możecie sobie wypierać ile chcecie. Ten obrazek z tatuażem paradoksalnie pasuje, bo na kobietach ta siłownia wywiera mniej więcej takie wrażenie, jak na facecie
Ja tylko neguję, że będzie miał większe powodzenie wśród kobiet, bo nie będzie miał.


@janeeyrie: może nie bezpośrednio z powodu bicepsa, ale z kolei stanie się przez to znacznie pewniejszy siebie i to już może rzutować
bo na kobietach ta siłownia wywiera mniej więcej takie wrażenie, jak na facecie nowy tatuaż u kobiety.


@janeeyrie:

po 1 jak już mówiłem masz skrzywione podejście do słowa "siłownia" i nie masz pojęcia o tym, czego można dokonać w 6 miesięcy, wynika to wprost z ignorancji.

po 2 insynuujesz, że jak kobieta o siebie nie dba, jest zapuszczona i ma ogromną nadwagę (obrazek), to zrobienie sobie tatuażu sprawi, że kolesie będą
@TestoDepot: Jest taka opcja. Chociaż nad pewnością siebie można pracować na inne sposoby, a też wydaje mi się, że jak ktoś ma mega kompleksy i problemy ze sobą, to nie rozwiąże się ich samym bicepsem. Więc ja bym jednak zaczęła od psychiki, a potem ewentualnie zajęła się wyglądem.
insynuujesz, że jak kobieta o siebie nie dba, jest zapuszczona i ma ogromną nadwagę (obrazek), to zrobienie sobie tatuażu sprawi, że kolesie będą się za nią uganiać? w jakim uniwersum?


@kowad: Widać że niczego nie zrozumiałeś, wiem że faceci nie będą się uganiać, tak jak i kobiety za facetem, który chodzi na siłownię.

Szczerze to już któryś wpis na wykopie na ten temat. Koleś się żali, że chodzi na siłownię, ale
@AnonimoweMirkoWyznania: generalnie, ludzie nie lubią zmian i się nie zmieniają, bo to powoduje, że tracą element przewidywalności. Najgorszym, najśmieszniejszym i niemal gwarantowanym zarzutem gdy się zmieniasz - zwłaszcza od kobiet i mężczyzn otumanionych feminocentryczną rzeczywistością - jest to, że "jesteś dziwny/udajesz/nie jesteś sobą/pozer" ( ͡° ͜ʖ ͡°) i to norma, taka obrona małych mózgów przed brakiem kontroli czyt. przewidywalnością. Gwarantuje, że gdyby zmienił środowisko i poznał nowych
@janeeyrie: ahh sorry, źle przeczytałem, wydawało mi się, że napisałaś że tatuaż ma większe znaczenie. Zwracam honor.

a co do żalenia się - jedno to czy się żali - wtedy to słabo, bo pewnie ma mnóstwo innych problemów poza sylwetką, i zwalanie "winy" na płeć przeciwną niczego nie zmieni.
a drugie to obranianie dupy przez osoby obok i wymyślanie jakiś pseudofilozofii - a tutaj z tym mamy do czynienia. Jak widzisz,