Wpis z mikrobloga

@Anim13k: Rzecz w tym że się da być kobietą nigdy się kobietą nie rodząc. Chyba że Twoja definicja kobiety ogranicza się do:

może rodzić dzieci


Wtedy jasne, to jest spójne.

Tylko cała kwestia polega na tym że my jako ludzie jesteśmy #!$%@? skomplikowanymi istotami i sprowadzanie naszej identyfikacji i ról społecznych do biologicznych możliwości jest bardzo płytkie i ograniczające. Po co to sobie robić?
  • Odpowiedz
@Ofacet: to ty się dokształć bo masz luki w zagadnieniach wiedzy z obszaru biologii i genetyki. związek heteroseksulany to połączenie się osobników o chromosomach XX i XY. co najważniejsze działa to tylko w takiej konfiguracji.
  • Odpowiedz
  • 1
@cerastes Mysle ze jednak seksualnosc ddfiniujemy poprzez pociag do drugorzednych cech plciowych. Ale co ja tam wiem. Najwyrazniej ty badasz chromosomy potencjalnym partnerom
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ofacet: Bardziej uważam, że nasze "ja" jest bezplciowe niż płciowe. Dlatego wszystko sprowadzam do biologi i też uważam, że nie da się być kobieta, nie będąc kobieta, ponieważ nie możesz odczuwać tego co kobieta, co też jest zdefiniowane przez biologię. Prawda jest też to, że nasz mózg jest szalenie skaplikowany i nie wiadomo ile czasu zajmie nam odkrycie skąd bierze się nasza świadomość, a co dopiero czy nasz mózg ma, jaką
  • Odpowiedz
@Ofacet: już sama definicja hetoroseksualny określa ściśle pociąg do płci przeciwnej, czyli cech reprezentowanych przez geny zdefiniowane przez zestaw kodujących je chromosomów.
  • Odpowiedz
  • 1
@cerastes w takim razie rozumiem ze czujesz pocoag do mezczyzn ktorzy maja waginy?

@Anim13k rzecz w tym ze nie rodzac sie kobieta mozna sie czuc jak kobieta. Nasze zachowania i instynkty sa w duzej mierze definiowane przez balans hormonalny, dlatego osoby po kuracji hormonalnej sa raczej zgodne w tym ze ich podejscie do chociazby seksu radykalnie sie zmieniło, rowniez oczekiwania wobec partnera, rodzaj emocji jakie odczuwaja przy innych emocjonalnie zaangażowanych ludziach.

Stwierdzenie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Mirrak: z płcią to akurat proste jest: albo masz Y albo nie masz. nie trzeba tu żadnej filozofii, ani prawackości.
natomiast przyznaję, że nie znam się na psychiatrii
  • Odpowiedz
@Ofacet: czy ty umiesz czytać i rozumować w jakiś określony ścisły sposób? bo widzę że masz problem z rozumieniem trywialnych definicji.
tłumaczę ci że związek heteroseksualny to w biologicznej deskrypcji związek osobników płci przeciwnej, a płeć wynika z kodowania genów przez chromosomy.
pociąg seksualny to całkiem inna definicja i nie o niej tu mówimy.
.
a w określaniu dewiacji i innych wynaturzeń seksualnych służą inne nazwy.
  • Odpowiedz
  • 1
@cerastes Po pierwsze. W definicji heteroseksualizmu nikt nie wspomina o chromosomach. Wiec to pierwszy bulszit.

Po drugie, pytam sie, czy w takim razie dwie osoby ktore wygladaja jak mezczyzni, zachowuja sie jak mezczyzni i identyfikuja sie jak mezczyzni, uprawiaja seks to jest to seks heteroseksualny i uznajemy te osoby za heteroseksualne? Czy geje czuja pociag do kobiet z chromosomem xy czy do ludzi.ktorzy wygladaja jak mezczyzni?

To jest jedna z glupszych definicji
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Ofacet: Nie da się czuć kimś kim nigdy się nie było, to tak jak by powiedzieć, że wiesz jak to jest mieć Alzheimera, chociaż nigdy go nie miałeś, możesz się jedynie tego domyślać. No i to właśnie nasza biologia reguluje nasze hormony które jak piszesz maja wpływ na nasze zachowanie i odczuwanie emocji, możemy mieć je zaburzone i to zaburzenie może stać za nieakceptacją własnej płci.

A skoro ta osoba wyglada
  • Odpowiedz
@Ofacet: nauką to chyba takie narzędzie do badania rzeczywistości które mówi nam że mężczyzna ma allele x i y a kobieta y y więc jeśli mówimy o nauce to nie o tych waszych bzdurach kto sobie co myśli.
  • Odpowiedz
@Metzger3: @djtartini1: nie wiem, ja po prostu jestem w stanie przyjąć, że ktoś tak uważa i to zrozumieć i uszanować. Co mnie to obchodzi dalej ile razy tak można czy nie można. Niech sobie robi ze swoim życiem co się podoba, ja mam własne ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@evilbadday Akurat Lauren jest wyjatkowym przykladem idioty. I jakbys poswiecil chwile zeby poczytac moje wypowiedzi to dowiwdzialbys sie ze juz to bylo wspomniane.
  • Odpowiedz
  • 2
@agaciksa Ale oczywiście, niech każdy robi ze swoim życiem co chcę. Tylko problem jest taki, na ile ma uczestniczyć reszta społeczeństwa w tym przedstawieniu? Mogę zwracać się do transeksualnej kobiety jako ona i nie mam z tym problememu, ale tak jak pisałem wcześniej, to tylko z grzeczności, a nie dlatego, że uważam ją za pełnoprawną kobietę. Bo jak zaczynamy traktować transeksualne kobiety jak normalne kobiety, to właśnie dochodzi do takich patologii w
  • Odpowiedz
  • 3
@Ofacet To czy ta Lauren jest idiotą, czy nie, to w dyskusji nie ma żadnego znaczenia. Ważne jest, że bardzo łatwo zmieniła płeć według prawa. Moim zdaniem mówienie o tym przypadku jest ważne, bo jeszcze innym krajom zechce się iść w ślady Kanady.
  • Odpowiedz
@Ofacet: idiotki jak już chciałeś przykład podałem i zamiast przyznać rację to dalej sobie wymyślasz kolejne pokrętne odpowiedzi dlaczego cały świat jest w błędzie bo logika cię obraża.
  • Odpowiedz
  • 0
@evilbadday #!$%@? typie, ja juz nie moge z wami. Kilka postow wyzej jak byk napisalem na ten temat:

No to mają fatalnie skonstruowane prawo gdzikolwiek sobie to zrobiła. Powinni to zmienić w mojej opinii.

Poza tym Lauren to niezły dzban, swego czasu obserwowałem jej aktywność.


Wiec przestan sie osmieszac misiu puszysty bo to juz zakrawa o komedię
  • Odpowiedz
@Ofacet: to ty się ośmieszasz bo dodajesz dodatkowe wymagania po tym jak ci udowodniono że się mylisz. Mogłeś napisać założenia a nie się teraz denerwować że ludzie się z ciebie śmieją bo coraz bardziej żałosny się robisz.
  • Odpowiedz