Wpis z mikrobloga

Witam wszystkich temat dotyczy rynku pracy a bardziej robienia beki z nas.

Piszę ten temat bo jestem wkur.. po ostatnim wykładzie dyrektora firmy Pratt&Whitney Rzeszów ale po kolei...

Jest akcja w #rzeszow na #politechnika. Pratt&Whitney razem z Politechniką Rzeszowską zorganizowała otworzenie nowego kierunku studiów drugiego stopnia Inżynieria Mechaniczna dla przemysłu lotniczego, nazywa się to studia dualne. W skrócie są to studia na których pracujesz i się uczysz i za to płacą jeszcze ale już nie o to chodzi. Dla zainteresowanych link https://w.prz.edu.pl/uczelnia/aktualnosci/trwa-nabor-na-studia-dualne-na-politechnice-rzeszowskiej-1137.html .

Wracając do sedna, odbyło się spotkanie, na którym przedstawiali nam korzyści z wybrania tego kierunku oraz promocja firmy. Prezes powiedział tak, że jak chcemy tam pracować to przez 10 lat proszę się nawet nie pytać o pieniądze bo takich ludzi nie chcemy a jak mamy pytać o pieniądze to proszę nawet nie przychodzić dodając, że to jest inwestycja w siebie. Zastanawiam się teraz co on miał na myśli ale domyślam się, że przez 10 lat nie będą to kokosy. I teraz tak to ja mając 25 lat kończąc studia przez 10 lat mam pracować za tak zwane `frajerskie` i dopiero w wieku 35 lat będę mógł pozwolić sobie na kredyt bo zarabiając frajerskie nie odłożę za dużo ani nie będę miał zdolności kredytowej. Druga sprawa dotyczy rozmowy kwalifikacyjnej, jeżeli mam się nie pytać o pieniądze to co ? mam się godzić na to co mi dadzą ? Przepracuję miesiąc przyjdzie przelew i wtedy stwierdzę, że kasa słaba idę gdzie indziej ? Według mnie to jest trochę nie poważne u nas w kraju. Nie wiem jak jest w innych krajach sąsiednich ale byłem w USA i tam jak są oferty pracy to są podane mniej więcej kwoty jakie można zarobić i na tym przede wszystkim firmy konkurują o pracownika. W Polsce widzę, że to teraz jest tajemnica a może niespodzianka ?

Może się źle nastawiłem i może dużo dużo będą płacić ? Proszę wypowiedzcie się bo nie rozumiem tego 10 lat.
  • 52
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@samuraj24: No wiesz to tylko jedna z alternatyw Można się też przeprowadzić do większego miasta, pracować zdalnie lub częściowo zdalnie i np dojeżdżać raz w tygodniu na 2-3 dni z dwoma noclegami a resztę zdalnie etc.
To wszystko jest kwestia priorytetów Jeśli ktoś woli wygodnie bez zmian w trybie życia i bez przeprowadzek za to za 3k na rękę przez 10 lat to też może
Ja nikogo do niczego nie mam
@supremee: ale macie jakieś grupy chyba na fb czy jakieś tam forum roku.
Skrzyknijcie się żeby nikt na to nie poszedł bo ja już wiem jak to będzie wyglądało- pierwsze 3 lata za 2,5 brutto, potem wyrównają do 3 k i tak zleci 10 lat aż dadzą wam 6 k brutto, a wtedy to będzie pensja kasjerki w żabce.
@supremee: lojalki nie podpisujesz wiec pokiwaj głowa, uśmiechnij się potem dostan te prace a za pół roku pójdziesz do konkurencji która wchodząc na rynek musi dać siłą rzeczy większe stawki żeby wykupić wykwalifikowanych pracowników konkurencji. W miastach typu wawa, krk, wro to się dzieje bez przerwy. Jak możesz się zaczepić tam na start to super ale jak Janusz ci mówi ze bedziesz pracował 10 lat i nie zobaczysz podwyżki to sam
@supremee: Byłem na tym spotkaniu, byłem mocno zażenowany wypowiedzią tego pana. Nie wiem, co on miał na celu tym tekstem o pieniądzach. Mnie na pewno nie zachęcił tym do współpracy z tą firmą, koledzy mają podobne odczucia. Zabrzmiał nie jak prezes wielkiej firmy, tylko jakiegoś JanuszexPolu. Brakowało tylko tekstu, że ma już 10 ukraińców na nasze miejsce. A cała reszta wystąpienia, to typowo coachingowe gadanie.

Co do samych studiów dualnych, w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@supremee: niech taki prezes #!$%@?, myślenie dalej z komuny, że hurr durr ludzie śmią zarabiać pieniądze, no khurwa skandal.
W moim odczuciu istnieje jedna zasada, jakiej warto się trzymać. Jak ktokolwiek na ci łaskę robić, że cię zatrudnia, to niech się #!$%@? i sra sobie do ryja. Sens by to miało jakbyś był nie wiem, jak Stephen Hawking a chciał obsługiwać sprzęt budowlany, prowadzić auto czy coś takiego.
A tak, to
@supremee: w BorgWarnerze jest tak samo, prawie cala firma oparta na studentach lub praktykantach ktorzy odwalaja (po jakims czasie powiedzmy 3-4 miesiacach szkolenia) taka sama robote jak zwykli pracownicy a za znacznie mniej hajsu. Pierwsza umowa tez nie jest jakas niewiadomo jaka, to sie tylko wydaje ze korporacje tak bardzo sa nastawione na rozrzucanie pieniedzy po pracownikach. To jest dosc normalny zabieg, po co mam placic 6k zwyklemu praciwnikiwi, skoro bede
  • 0
@ak1432 Gościu nie zachęcił mnie, według tego co Mirki piszą to nie ma sensu tam podejmować pracę po ukończeniu studiów.
Studia ciekawie brzmią bo tytuł magister, forma studiów jest stacjonarna, 9 miesięczny staż płatny 2000 brutto i praktyki 3 mieś. Tylko, że trwają pół roku dłużej niż stacjonarna magisterka. Ciekawe co też warte te doświadczenie będzie ale napewno lepiej na CV by wyglądały te studia dualne.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@supremee:
Rozmowa była z prezesem Dareckim? To jest mega debil, tkwiący mentalnością w komunie. No ale myślałem że aż tak głupi nie jest żeby cisnąć takie teksty w momencie jak mu rąk do pracy brakuje xD
Na ten kierunek nie ma sensu iść. Lepiej już normalnie na mechanikę. Masz większe pole manewru po studiach. A jakbyś chciał iść jednak do P&W to po mechanice i tak cię wezmą
@poncz_ek: zgadzam się. Zarobki na poziomie 6000$ ma architekt po pierwszym stopniu studiów jak się dobrze zakręci. Oczywiście musi robić drugi stopień aby zarabiać te 9000$ miesięcznie ale koszty jedzenia, wynajmu domu lub kredytu na nieruchomość są nieporównywalnie większe. Nie zapominajmy że średniego poziomu studia od semestru potrafią kosztować po 50k$. U nas koszta studiów jak i życia , najmu/kredytu są śmiesznie małe. To nie zmienia faktu że człowiek chce kupić