Wpis z mikrobloga

Czytał ktoś historię Hioba, która pojawia się w podręcznikach z języka polskiego z 1 klasy liceum? Bóg założył się z szatanem, że wcześniej wspomniany Hiob będzie w niego wierzyć pomimo chorób i cierpienia, które zrzuci na Hioba Bóg. To jest idealny przykład głupoty xD Nie ma to jak ślepo wierzyć w kogoś, kto skazuje bezpośrednio na ciebie cierpienie, tylko po to żeby wygrać zakład xD Ale katolicy i tak powiedzą, że to tylko metafora( ͡º ͜ʖ͡º)
#bekazkatoli
  • 14
@Jaal0504: Dziw się, że ktoś taguje Twój post #gimboateizm

Nie trzeba być katolikiem, żeby wiedzieć, że Księga Hioba to fikcja literacka. Tak samo jak mitologia grecka, nordycka, Księga tysiąca i jednej nocy, w których masz pełno tych samych schematów i motywów. Dzisiaj mamy kino, telewizję. Jak ktoś chce ukazać motyw cierpienia, to kręci Troję albo Titanica. Tysiące lat temu po prostu wymyślano historie, których źródłem mogły być, ale niekoniecznie autentyczne postacie.
zawiera się ona w doktrynie wyznaniowej kościoła katolickiego


@dziaru: W jakiej doktrynie? Nie ma czegoś takiego jak doktryna i Księga Hioba - mylisz pojęcia.

Księga Hioba jest w Starym Testamencie w zbiorze ksiąg mądrościowych, gdzie główną treścią są przypowieści, zaczerpnięte głównie z starożytnych przekazów.

Przekładając to na czasy współczesne. Każdy zna baśń braci Grimm - Baba Jaga. Jest to opowieść o nieposłusznej dziewczynce. Można założyć, że przekazuje ona pewną uniwersalną "mądrość
@Serghio: to nie jest pytanie teologiczne. Jeśli stwierdzasz, że dany fragment jest fikcją, czy inni wierzący interpretują jako "metafora", to musisz mieć metodę odróżnienia fikcji od prawdy. Musisz mieć metodę, dzięki której stwierdzasz, że cokolwiek w tej księdze jest prawdą. Do tego musisz mieć metodę stwierdzenia, że twierdzenia w innych księgach, które stoją w sprzeczności między sobą są prawdziwe lub nie.
@Serghio ok, faktycznie kościół raczej nie traktuje tej przypowieści jako historyczną, z drugiej strony bynajmniej nie wyklucza, że się nie wydarzyła. A przynajmniej nie znalazłem nigdzie takiego stanowiska.
Mimo wszystko koncept Boga, który się zakłada, a przedmiotem zakładu jest życie człowieka i jego rodziny i cierpienie jakie ten człowiek dozna jest trochę słabe z punktu widzenia dzisiejszej moralności.
@elo490500:

Jest wiele niechrześcijańskich źródeł, które przedstawione są jako dowody na istnieje Jezusa. Oczywiście wśród nich są rzymskie przekazy, ale są również zupełnie niezależne żydowskie, syryjskie i greckie. Obecnie przecież już najwięksi krytycy nie spierają się o fakt istnienia Jezusa, czy Jana Chrzciciela. A to co oni robili, jaki miało to wymiar - to już zupełnie inna bajka.

@boguchstein:

To trudne pytanie, ponieważ zależy ono od konkretnego fragmentu Starego Testamentu.