Wpis z mikrobloga

2 lata sukcesywnej walki z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Konsekwentna realizacja ustanowionych celów.
Wspinanie się wyżej, zaczynając na dnie, dzięki czemu zwiększa się pewność siebie. Nie zwracasz uwagi na innych, tylko lecisz przed siebie, zamieniając każdą przeszkodę w gruz.
Jedna sytuacja, która zachwiała całą równowagę i 2 lata przenikają przez palce jak mgła, ale mimo wszystko znajdujesz ukojenie w upijaniu się i wciąganiu najtańszego syfu, brak zmartwień, wszystko kiedyś się zrobi, póki co nie ma czym zaprzątać sobie głowy.
Nie przejmujcie się, jeśli ktoś zwraca wam uwagę czy demonizuje, ponieważ jesteście uzależnieni. Jeśli wam z tym wygodnie i czujecie się lepiej, to wasza sprawa. Jak będziecie mieć potrzebę zmian, to coś zmienicie.

#alkoholizm #wygryw
  • 8
@hvk9: od zawsze wiadomo,jak człowiek sam nie chce zmiany to nie ma co go ciagac bo to #!$%@? da.

Moj tata palił całe 30lat,prosilismt blagalismy itd i nic. 5 lat lozniej
Rzucił z dnia na dzien jak urodziła sie corka mojej siostry tak bez powodu,powiedzial ze nie chce dawac zlego przykladu dziecku :D
@hubert-karwowski: Mam znajomego w pracy, który miał guza szyi. Z dnia na dzień rzucił, a też palił ok. 25 lat. W rodzinie też osoba ze zdiagnozowanym rakiem - rzuciła z dnia na dzień. Każdy kiedyś znajdzie powód, by to zostawić, ale póki go nie ma, to nie warto wtrącać się w cudze życie
@41B937B: Wiem, tak samo #!$%@? jak powierzchowne ocenianie problemu przez osoby z bliskiego otoczenia, które nawet w małej części nie potrafią sobie wyobrazić co siedzi w głowie, a dają rady typu "co ty robisz ze swoim życiem, kiedyś musisz rodzinę założyć, jak ty sobie wyobrażasz siebie za 10 lat, taki młody i alkoholik? wstyd w rodzinie w ogóle mówić o tobie przestań pić niszczysz sobie życie." Wszystko takie odkrywcze i dokładnie
@hvk9: też jestem alkus, nie piję dwa lata, wiem co siedzi w Twojej głowie bo w mojej siedzi dokładnie to samo i też mnie dziś ugryzło dwie godziny temu a już od dawna miałem spokój, ale przeszło... rozchodziłem... rozpisałem, przeszło, czuje się już lepiej, a Ty jak poczujesz się jutro?
@hvk9 Prawda z tymi radami tylko wez pod uwage ze wyniszczasz organizm fizycznie i psychicznie zmniejszajac szanse na zmiane, a nawet jak juz cos zmienisz to organizm sie cudownie nie zregeneruje.