Wpis z mikrobloga

Byłem ostatnio z żoną na szkole rodzenia, jedne z ostatnich zajęć, padł temat szczepień dzieci
4/10 par kategorycznie sprzeciwiają się szczepieniom, jak widać wszelkie ruchy typu stop nop i zięby itp. zbierają plony.
Najgorsze jest to, że to wykształceni ludzie, argumenty jak zwykle autyzm i argument typu jak zaszczepię na ksztusiec to i tak może mieć zapalenie płuc :)

Przecież ci wariaci w przyszłości spowodują spadek bariery ochronnej populacji

#szczepienia #medycyna #antyszczepionkowcy #medycyna
  • 86
@mlodysum: Nah, po prostu wyeliminować ich ze społeczeństwa. Zmienić ustawy o szkolnictwie i ochronie zdrowia. Zakaz wpuszczania proepidemików do szkół/przedszkoli/żłobków. Jeśli proepidemik/dziecko proepidemika zachoruje na chorobę, na którą jest rekomendowane szczepienie, to za leczenie/powikłania choroby płaci z własnej kieszeni (bezpłatny urlop chorobowy, opłata za leczenie szpitalne, opłata manipulacyjna za narażanie życia lekarzy, etc.)

Ogólnie i tak uważam, że przymusu prawnego szczepień być nie powinno, a powinniśmy skupić się na edukacji społeczeństwa
@Duzy_Kotlet: hmm pary spodziewające się w najbliższym czasie dziecka? W celu pozyskania wiedzy nt. porodu, zachowania podczas porodu, formalności, laktacji, zajmowania się noworodkiem, pierwszej pomocy u noworodka itp.