Wpis z mikrobloga

@sztokula: Kiedyś babka do automatu w tramwaju nie miała drobnych, a wbiegła w ostatniej chwili, może się spieszyła i nie pomyślała. Pyta czy mam rozmienić, no ale nie miałam z banknotu. Zrobiło mi się żal babki, bo nikt nie "miał", to dałam jej zeta na ten bilet. Laska była tak zaskoczona, że nie wiedziała co powiedzieć. No kurde, to tylko 1zł, pomagajmy sobie... Taka sytuacja i tak zdarza się raz na
@sztokula: Ja dziś miałem zupełnie odmienną sytuację, zamknęli mi kiosk gdzie zawsze kupuje bilety na autobus, a w autobusie nie mogę bo mam tyłka kartę i spytałem się jakiegoś młodego gościa czy wie gdzie mógłbym kupić bilet kartą, a on bez niczego wyciągnął dwa ziko i mi dał. Nie jest tak źle w narodzie!