Wpis z mikrobloga

Po tym tekście mogę również się domyślić że #!$%@? mi rozprawę gdyby dziecko bez opieki zemdlało w toalecie i nikt mu nie pomógł.


@agataen:
Nawet gdybym chciał to miałbym naprawdę małe szanse na wygranie takiej rozprawy. Jest znakomita różnica między potrzebami fizjologicznymi, które ma każdy i które są po prostu koniecznością, a wypadkiem losowym na który nie mamy wpływu. Zresztą - jak bardzo chcesz dzieciaka pilnować? Do kabiny też z nim
@agataen:

Jeśli miałby opiekę a mimo to coś stało mu się w kabinie to po 1 jest natychmiastowa reakcja po 2 wg prawa był pod nadzorem i jest to okoliczność "łagodząca"

A jakby pod twoim nadzorem dziecko się zlało w gacie i miało przez to problemy przez kilka kolejnych lat szkoły, bo byłoby szykanowane przez rówieśników to jaką byś na to znalazła okoliczność łagodzącą?
@HonyszkeKojok kiedyś, w gimnazjum, pisaliśmy jakiś bardzo ważny test z matmy dwie lekcje pod rząd, bez przerwy. Jeden bardzo nieśmiały i często poniżany przez innych uczeń zapytał czy może iść się załatwić.

- Nie. WIedziałeś, że będziemy pisać dwugodzinny test, trzeba było się załatwić wcześniej.

Minęło trochę czasu.

- Proszę pani... ale ja już nie wytrzymam...
- Hmmm... no dobra, ale szybko
- JUŻ ZA PÓŹNO

Zlał się. Nauczycielka zgotowała chyba największy
@agataen: XD ależ ty głupoty gadasz. Ile razy wypełniałaś takie papierki? Ale niech będzie, że to dupokrytka, to teraz wytłumacz mi proszę, co z dzieciakami które czekają na przyjście nauczyciela pod klasą już po dzwonku? Co z wysyłaniem uczniów po kredę/dziennik/zmoczyć gąbkę/podlać kwiatki? A w szatni przed wf też dzieci pilnujesz? W łazience też? Bo przecież papierki! Co z okienkami? W liceum dość często się zdarzają, a odpowiedzialność za gówniaki przecież
@HonyszkeKojok: zwykłe bhp ze strony nauczyciela, cokolwiek się stanie i będzie miał problemy, a tak dość prostym sposobem sobie ułatwia życie. Plus jak ktoś potrzebuje chodzić do toalety częściej niż 45 minut to chyba wypadałoby szybko iść do lekarza - no i z takimi chorymi uczniami na pewno szkoła dojdzie do porozumienia i taki ktoś nie będzi emusiał za każdym razem się prosić.
@HonyszkeKojok: no tak, a w szkole nie pijesz co 3 minuty herbatki, no i mówisz o przypadku że potrzebujesz szybciej niż co 45 minut (co tyle masz przerwę na wc w szkole), to co dzieciak by musiał pić skoro Ty w biurze pijesz dużo i latasz co godzinę.
@stan-tookie-1: spoko, tylko nie wiem jak było u Ciebie, u mnie było często gęsto tak w budzie, że dzwonek i szybkie zadawanie do domu, dokończenie notatki, przejście do kolejnej sali, weź tu jeszcze coś zjedz w ciągu dnia, w kiblu najczęściej kolejka bo na piętro jeden to każdy idzie skorzystać. Daj spokój. Żeby to jeszcze były ludzkie 10 minutowe przerwy, ale większość w ciągu dnia jest pięciominutowa, co się zdąży w
@HonyszkeKojok: w sumie nie zdarzyło mi się w szkole żebym chciał iść do wc na przerwie i nie poszedłem bo mnie lekcja zaskoczyła, nawet jeśli czas naglił to po prostu się spóźniałem minutkę. w sumie ciężko mi sobie wyobrazić żeby ktoś naprawdę potrzebował iść do wc ale się meczył bo nie zdążył na przerwie :D