Najbardziej upadlającą rzeczą w szkole jest nakaz pytania o możliwość wyjścia do toalety. To jest tak upokarzające, że trzeba się zgłosić, poprosić o to i jeszcze uzyskać zgodę lub nie... Nie wiem czy nadal tak jest, ale to było uwłaczające zawsze.
Po tym tekście mogę również się domyślić że #!$%@? mi rozprawę gdyby dziecko bez opieki zemdlało w toalecie i nikt mu nie pomógł.
@agataen: Nawet gdybym chciał to miałbym naprawdę małe szanse na wygranie takiej rozprawy. Jest znakomita różnica między potrzebami fizjologicznymi, które ma każdy i które są po prostu koniecznością, a wypadkiem losowym na który nie mamy wpływu. Zresztą - jak bardzo chcesz dzieciaka pilnować? Do kabiny też z nim
@Flypho dla wiekszosci rodziców nie ma- muszą mieć winnego. Gdyby w szkole była osobą, która zajmuje się odprowadzaniem dzieci do toalety to nie byłoby żadnego problemu.
@Flypho przepisy są idiotyczne. Najgorszym przewinieniem nauczyciela jest pozostawienie ucznia bez opieki. Jeśli miałby opiekę a mimo to coś stało mu się w kabinie to po 1 jest natychmiastowa reakcja po 2 wg prawa był pod nadzorem i jest to okoliczność "łagodząca"
Jeśli miałby opiekę a mimo to coś stało mu się w kabinie to po 1 jest natychmiastowa reakcja po 2 wg prawa był pod nadzorem i jest to okoliczność "łagodząca"
A jakby pod twoim nadzorem dziecko się zlało w gacie i miało przez to problemy przez kilka kolejnych lat szkoły, bo byłoby szykanowane przez rówieśników to jaką byś na to znalazła okoliczność łagodzącą?
@HonyszkeKojok kiedyś, w gimnazjum, pisaliśmy jakiś bardzo ważny test z matmy dwie lekcje pod rząd, bez przerwy. Jeden bardzo nieśmiały i często poniżany przez innych uczeń zapytał czy może iść się załatwić.
- Nie. WIedziałeś, że będziemy pisać dwugodzinny test, trzeba było się załatwić wcześniej.
Minęło trochę czasu.
- Proszę pani... ale ja już nie wytrzymam... - Hmmm... no dobra, ale szybko - JUŻ ZA PÓŹNO
@HonyszkeKojok Zgadzam się bardzo. Potrzeby fizjologicznej nie da się czasem powstrzymać. Rozumiem, że dziecko w podstawówce mogłoby mówić, że idzie do toalety, jeśli ma taką potrzebę, ale nie pytać o zgodę. A jak nie dostanie zgody to co, ma się zlać?
@agataen: XD ależ ty głupoty gadasz. Ile razy wypełniałaś takie papierki? Ale niech będzie, że to dupokrytka, to teraz wytłumacz mi proszę, co z dzieciakami które czekają na przyjście nauczyciela pod klasą już po dzwonku? Co z wysyłaniem uczniów po kredę/dziennik/zmoczyć gąbkę/podlać kwiatki? A w szatni przed wf też dzieci pilnujesz? W łazience też? Bo przecież papierki! Co z okienkami? W liceum dość często się zdarzają, a odpowiedzialność za gówniaki przecież
@HonyszkeKojok: To akurat zależy od nauczyciela bo u mnie w szkole byli i są tacy którzy np wręcz każą nie prosić a po prostu w razie potrzeby w ciszy wyjść ;v
@WillyJamess tak jakby słowa „trzeba było się załatwić wcześniej” miały magicznie sprawić, że nagle dziecku odechce się siku... Nigdy tego nie rozumiałem i chyba nie zrozumiem.
@HonyszkeKojok: Bo #!$%@? w polsce jak w lesie XD Ziomek co mieszka w szwecji normalnie na luzie sobie wychodzi do kibla kiedy chce i może sobie używać telefonu a nawet laptopa i nikt o to nie robi szumu
@HonyszkeKojok: zwykłe bhp ze strony nauczyciela, cokolwiek się stanie i będzie miał problemy, a tak dość prostym sposobem sobie ułatwia życie. Plus jak ktoś potrzebuje chodzić do toalety częściej niż 45 minut to chyba wypadałoby szybko iść do lekarza - no i z takimi chorymi uczniami na pewno szkoła dojdzie do porozumienia i taki ktoś nie będzi emusiał za każdym razem się prosić.
@stan-tookie-1: Wiesz, ja w biurze piję yerbę albo melisę i biegam co godzinę się odlać i nie mam problemów z pęcherzem, po prostu takie działanie tych napojów.
@HonyszkeKojok: no tak, a w szkole nie pijesz co 3 minuty herbatki, no i mówisz o przypadku że potrzebujesz szybciej niż co 45 minut (co tyle masz przerwę na wc w szkole), to co dzieciak by musiał pić skoro Ty w biurze pijesz dużo i latasz co godzinę.
@stan-tookie-1: spoko, tylko nie wiem jak było u Ciebie, u mnie było często gęsto tak w budzie, że dzwonek i szybkie zadawanie do domu, dokończenie notatki, przejście do kolejnej sali, weź tu jeszcze coś zjedz w ciągu dnia, w kiblu najczęściej kolejka bo na piętro jeden to każdy idzie skorzystać. Daj spokój. Żeby to jeszcze były ludzkie 10 minutowe przerwy, ale większość w ciągu dnia jest pięciominutowa, co się zdąży w
@HonyszkeKojok: w sumie nie zdarzyło mi się w szkole żebym chciał iść do wc na przerwie i nie poszedłem bo mnie lekcja zaskoczyła, nawet jeśli czas naglił to po prostu się spóźniałem minutkę. w sumie ciężko mi sobie wyobrazić żeby ktoś naprawdę potrzebował iść do wc ale się meczył bo nie zdążył na przerwie :D
#szkola #gorzkiezale #wspomnienia
@agataen:
Nawet gdybym chciał to miałbym naprawdę małe szanse na wygranie takiej rozprawy. Jest znakomita różnica między potrzebami fizjologicznymi, które ma każdy i które są po prostu koniecznością, a wypadkiem losowym na który nie mamy wpływu. Zresztą - jak bardzo chcesz dzieciaka pilnować? Do kabiny też z nim
@agataen:
No ale co się dzieje jak sobie dzieciak coś zrobi w samej kabinie? Przecież taka szansa też istnieje xD.
A jakby pod twoim nadzorem dziecko się zlało w gacie i miało przez to problemy przez kilka kolejnych lat szkoły, bo byłoby szykanowane przez rówieśników to jaką byś na to znalazła okoliczność łagodzącą?
- Nie. WIedziałeś, że będziemy pisać dwugodzinny test, trzeba było się załatwić wcześniej.
Minęło trochę czasu.
- Proszę pani... ale ja już nie wytrzymam...
- Hmmm... no dobra, ale szybko
- JUŻ ZA PÓŹNO
Zlał się. Nauczycielka zgotowała chyba największy
Komentarz usunięty przez autora
Ziomek co mieszka w szwecji normalnie na luzie sobie wychodzi do kibla kiedy chce i może sobie używać telefonu a nawet laptopa i nikt o to nie robi szumu