Aktywne Wpisy
KarmelowyJeremiasz +193
Nie mam pojęcia co robić, pare tygodni temu skonfrontowałem różową, że nie mam już więcej siły siedzieć w robocie w dodatkowe soboty + nadgodziny i chciałbym żeby zaczęła w koncu szukać pracy po prawie 2 letniej przerwie... Finansowo ciagle od 10 do 10, mentalnie i fizycznie jestem już wrakiem, wracam do domu po 10-11h zmianie i nawet nie ma zakupów zrobionych i musze do sklepu iść zmęczony i brudny. Powiedziałem jej wszystko
deziom +423
Właśnie poszło info, że system kolei dla CPK projektował jeden gość, prezes wodociągów XD.
PiS przyjął projekt do realizacji bez żadnych analiz liczby pasazerow i kosztów, klepnięty przez rządowego pełnomocnika CPK, brata tego gościa xDDDD
Przecież to sie w głowie nie mieści, gdyby KO uległo naciskom mariuszy z Brighton, żeby projekt kontynuować na rympal, tak jak to robił PiS, to mielibyśmy piękny bajzel xDD
#cpk #kanalzero #bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpodludzi #
PiS przyjął projekt do realizacji bez żadnych analiz liczby pasazerow i kosztów, klepnięty przez rządowego pełnomocnika CPK, brata tego gościa xDDDD
Przecież to sie w głowie nie mieści, gdyby KO uległo naciskom mariuszy z Brighton, żeby projekt kontynuować na rympal, tak jak to robił PiS, to mielibyśmy piękny bajzel xDD
#cpk #kanalzero #bekazprawakow #neuropa #4konserwy #bekazlewactwa #bekazpodludzi #
Dzisiaj w internecie widziałem sporo tekstów na temat wyników matur. Pomyślałem, że napiszę od siebie coś, co może choć trochę pomóc osobom, które zawiodły się swoimi wynikami. Mógłbym napisać po prostu: nie załamujcie się, życie toczy się dalej, a ten egzamin niewiele znaczy. To byłby jednak bezwartościowy truizm, dlatego wolę posłużyć się konkretnym (swoim) przykładem.
Przez większość życia nie miałem problemów z nauką (czerwone paski, konkursy itp.). Okres liceum był jednak dla mnie bardzo trudny - nie chcę wchodzić w szczegóły, ale z dzisiejszej perspektywy żałuję, że nie miałem wsparcia ze strony rodziny czy nawet psychologa lub psychiatry (być może mój ówczesny stan wpisywał się nawet w kryteria depresji). Straciłem całkowicie wiarę w siebie i własne możliwości. Efekt - uczeń, w stosunku do którego nauczyciele w gimnazjum używali czasem określenia "geniusz", zdał rozszerzoną maturę z matmy na poziomie ok. 50% (a wcześniej zdarzało mi się dochodzić do wojewódzkich etapów konkursów z matmy). Do tego nie wiedziałem co właściwie chciałbym studiować.
Ostatecznie zakwalifikowałem się na dobry kierunek, ale z listy rezerwowej. Sporo zmieniło się w moim życiu i zacząłem wracać na właściwe tory - studia kończyłem już w top3 jeśli chodzi o średnią. W kolejnych latach zmieniło się jeszcze więcej. Dzisiaj, mając 27 lat, zarabiam 20k brutto i planuję najpóźniej na 30. urodziny osiągnąć pułap 30k (nie pracuję w IT, ale uprzedzając pytania - nie zdradzę czym się znajduję). Obszar zawodowy to oczywiście tylko jeden aspekt życia - w większości pozostałych też bardzo dużo się zmieniło. Dzisiaj śmieję się wspominając siebie zamkniętego w pokoju i załamanego wynikami matur. W zasadzie to nie, nie śmieję się. Raczej żałuję, że nie mogę cofnąć się w czasie i okazać choć trochę wsparcia ówczesnemu sobie.
#matura #studbaza #coolstory #truestory #przegryw #wygryw
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Weź #!$%@? albo jak już piszesz to pisz całość a nie urywki
@oiomek: pewnie przedstawiciel handlowy :P
szkoda tylko, że bez matury to nawet na kasę do Biedry cię nie przyjmą xD
Btw. jak się zorientowałam, że z moimi nędznymi 60% z matmy podstawowej (nienawidzę tego przedmiotu, nie dorobiłam ani jednego zadania domowego przez całe liceum) + angielski dostałabym się na wiele kierunków