Wpis z mikrobloga

Wspólnota Ośmiu Uprawnionych Wsi z Siedzibą w Witowie, część 1.

Jakże wielkie zdziwienie ogarnia co poniektórych turystów wchodzących do Doliny Chochołowskiej, bądź otuliny TPN, gdy mija ich... traktor wywożący grube pnie drzew, bądź patyki. 'Jakże to to, Górale kradno szabrujo i na świętość niez zważajo, dutki ino w głowie', oburzy się niejeden. Czy słusznie?

Rzecz w tym, że teren na który wchodzą to teren de facto... prywatny. Tyle że pod zarządem TPN.

Jak do tego doszło? Kto jest za to odpowiedzialny? Jak to funkcjonuje? Od początku więc.

STACJA I. GÓROLE WYŁONACYNI PO ROZ PIYRSY

Początek XIX wieku. Podhale. Teren będący w owym czasie już od niemal pięćdziesiesięciu lat pod 'cysorzem'. 'Nieboscka Austria' (jak popularnie zwany na Podhalu był zabór austriacki) ma się wówczas jeszcze wcale dobrze i żywotnie, aż przebiera nóżkami żeby coś podbić. Przytuliła Podhale już w 1770 wraz z sąsiednim Spiszem i Orawą, korzystając z faktu że ówczesny nierząd Rzplitej był rozkraczony między bardziej palącymi sprawami, niczym studentka na erazmusie. Niemniej, kosztowne wojny napoleońskie nieco przetrzebiły C.K. skarbiec, stąd pomysł aukcji tzw. 'królewszczyzny' (terenów które przed rozbiorami były własnością dworu królewskiego i łożyły nań pańszyznę) na terenie zaborowej Galicji, w ręce prywatne.

Część (od Czarnego Dunajca po Tatry Zachodnie) która nas interesuje, nabywa niejaki hrabia (?) Pajączkowski - postać dosyć tajemnicza, niemniej ogólny obraz jego osoby wyłaniający z dokumentów przypomina Żorża Ponimirskiego z 'Kariery Nikodema Dyzmy' - neurotycznego przedstawiciela odchodzącej do lamusa arystokracji, zajmujący się zawodowo przewalaniem majątku uzbieranego przez poprzednie pokolenia.

Dość wspomnieć że kupił dobra czarnodunajeckie w ciemno, po przyjeździe zdziwił się że nie ma tu wielu ziem uprawnych, tylko same lasy, na koniec przestraszony historiami o zbójnikach grasujących w rejonie - pognał szkapy w kierunku nizin, nie oglądając się za siebie, tak zniechęcony zakupem, że gotów odsprzedać tereny 'choćby Turczynowi'.

Górale na takie dictum, wpadli na szaleńczy pomysł że wybiją się na niepodległość i wspólnie, zrzutą całymi wsiami (w równych częściach- po numerach domów) wykupią z pańszczyzny od imć Pajączkowskiego!

Żeby uzmysłowić sobie jakim marzeniem ściętej głowy była ta myśl, przypomnijmy że rok był 1819. Pierwsze nieśmiałe edykty ograniczające pańszczyznę, pojawiają się w ograniczonym zakresie w zaborze Pruskim, w zaborze Austriackim trzeba będzie do tego Wiosny Ludów i Rabacji Galicyjskiej (1848), a w zaborze Rosyjskim zamiast słodkiej wolności, chłopi powąchać mogą tylko nahajkę smagającą im dupska, aż do lat 60-tych XIX wieku. Chłopi wówczas byli poza nawiasem społeczeństwa, nie bardzo wiadomo było co z nimi zrobić - niczym murzyni po wojnie secesyjnej w US, z tym że tutaj kwestia tyczyła się 90% narodu, nie 9%. Nie mieli osobowości prawnej -> nie mogli nabywać dóbr w swoim imieniu.

Udają się więc do księdza Jana Szczurkowskiego - oczywisty wybór - (ksiądz na Podhalu ma estymę nawet większą niż ogólnie w wiejskiej Polsce - jest przed sołtysem, ba przed wójtem też - nic we wsi bez jego zgody, nic bez jego wiedzy) - aby wykupił teren w ich imieniu.

Ksiądz łaskawie zgadza się, zwąchawszy szansę na przekręt (nomen omen) stulecia. (Żeby lepiej zobrazować sobie tę postać, wyobraźcie sobie księdza który jest nim tylko z nazwy, ma megalomańskie i politykierskie zapędy, nade wszystko kocha władzę i pieniądze, do których dąży manipulując i wykorzystując majątek swoich ogłupionych owieczek - trudne, prawda? ( ͡° ͜ʖ ͡°)).

Duchowny zawyża kwotę kupna w porozumieniu z Pajączkowskim, mało tego, dodatkowo wystawia weksle dłużne 'pożyczając' kasę od niepiśmiennych Górali czym oszukuje ich podwójni i po kupnie... odpala EU IV tryb Ironman - nakazuje traktować się jako udzielne panisko - ogłasza się właścicielem wszystkiego co żywe i nieżywe, oraz żąda odrabiania pańszczyzny przez zdumionych mieszkańców w których imieniu działał.

Wtedy zaczęła się prawdziwa jazda - jazda przy której akcja serialu 'Janosik' Passendorfera wydaje się wlec niczym pociąg z Krakowa do Zakopanego - czas pełen morderstw, podpaleń, gwałtów, gróźb, kar więzienia, przymusowych wcieleń do wojska i procesu o swoje, który trwał z przerwami...blisko 100 lat. Kontynuacja w części II niebawem.

obserwuj tag -> #ocieplaniewizerunkugorskiegozydostwa

Rys. poglądowy - lasy wspólnoty obecnie

Źródła:

1) Geneza Powstania Wspólnoty Leśnej Uprawnionych 8 wsi w Witowie J. Krysiak
2) strona wspólnoty 8 wsi
3) Statut Wspólnoty (...)

#podhale #tpn #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #goryizerskie #gruparatowaniapoziomu
Dr_Killjoy - Wspólnota Ośmiu Uprawnionych Wsi z Siedzibą w Witowie, część 1.

Jakże...

źródło: comment_6PZHxeQRJQsCpPYvLtb3YPpNZhF4Dvoj.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
Wołam przez MirkoListy plusujących ten wpis (24)

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen

Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen

! @Ragnarokk @r3m0 @Zalbag @QBA__ @ksab @Kroomka @Spedytor @GG99 @trujanaszynach @prosile @Twinkle @Lotta_ @hard1 @Meser @czemu_nie @Coolish @kubaslo @joolekk @plecak_odrzutowy @Meles_Meneles
  • Odpowiedz