Wpis z mikrobloga

Mirki pacjent Stilo 1.4 z 2005 z LPG, tutaj dokładne oznaczenie Słabo odpalał, do tego jak odpalił to najpierw chodził na trzech garach, brał płyn chłodniczy i do tego pojawiało się głośne klekotanie jakby ktoś Ursusa C-330 odpalił. Jeden Mirek odnośnie tego klekotania mi doradził żebym zerknął na pasek rozrządu czy to nie będzie napinacz tak hałasował i ogólnie żebym zajrzał pod pokrywę zaworów i sprawdził czy rozrząd dobrze ustawiony.

No to wziąłem się za to, ale żeby zdjąć pokrywę to najpierw trzeba było zdemontować kolektor ssący. Po zdjęciu moim oczom ukazał się taki widok sądząc po tych śladach płynu i domyślam się, że też był rozszczelniony to, to uznałem za winowajcę. Pokrywy postanowiłem nie zdejmować i złożyć to do kupy. Do tego jak widzicie na zdjęciu są tam dwie wystające śruby z tej głowicy, ale na nich nie było nakrętek. Więc myślałem, że to rozszczelnienie przez brak tych nakrętek. Ale jak zacząłem składać to widzę, że tam nijak nie da się nic przykręcić na te śruby - zdjęcie jakkolwiek z lewej strony jeszcze dałoby radę dać podkładkę i coś by tam załapało to z prawej kompletnie się nie da. Od tyłu to wygląda tak i z lewej ten gwint przechodzi przez to kwadratowe okienko, a z prawej przez to trójkątne z tym półokrągłym stożkiem. Więc moja pierwsza myśl, że to nie jest kolektor od tego modelu, ale jak patrzę na zdjęcia w necie to wszystkie kolektory od tego silnika tak wyglądają. No i w sumie zgłupiałem. O co tu chodzi?

#mechanika #mechanikasamochodowa #motoryzacja #samochody
  • 7