Wpis z mikrobloga

To, że mam #!$%@? współlokatora, który podkrada jedzenie i ogólnie pojęte środki higieniczne, przestawia prywatne rzeczy, wrzuca brudy do pokoju i tłucze naczynia to nic przy tym, co dziś odwalił. Prawilny współlokator (on z nim mieszka w pokoju, to dopiero jazda) wrócił i zastał swój komputer w innym, niż go zostawił, miejscu. Po chwili zauważył też mój widelec w stanie takim, jak na pic rel. A na końcu prawie wyrwaną baterię w owym komputerze. Reszty się domyślcie. Czekam na imbę roku gdy bohater wróci, bo 'akurat' gdzieś musiał wyjść.
#wspolokatordebil #patologiazmiasta
HerrJacuch - To, że mam #!$%@? współlokatora, który podkrada jedzenie i ogólnie pojęt...

źródło: comment_3jTx5PeVAUZpPkeWDy71zg8atyt02xy5.jpg

Pobierz
  • 111
@michal0110
@Radeg90
@OttoVonAnus
@wytrzzeszcz
Koleś już wrócił, jest totalnie nawalony. Ledwie się trzyma na nogach, nie ma sensu z nim rozmawiać. Gdy zobaczył widelec, powiedział "spoko" xD. Spytałem się co z nim robił, odparł, że dopiero wrócił i nic nie wie. Współlokator spytał się o baterię, usłyszał w zamian, że "jego nie było od 13 i on nic nie wie". Mam potwierdzenie, że wyszedł z domu dopiero przed 17. Niestety kumpel zachował
W niedzielę prawilny współlokator wrócił do mieszkania i znalazł swój toster z przeciętnym przewodem, skurczybyki są grube, odporne na temperaturę, a brzeg był gładki - robota nożem jak nic. No i nie przedłużając, gong najwyżej zapomniał o tym i chciał sobie zrobić tosty (przepraszam, sandwicze, nigdy się nie nauczę). Huk. Ciemność. I mój cichy rechot xD