Wpis z mikrobloga

Na wstępie przepraszam, że zaczepię #bieganie i #biegajzwykopem. Myślę, że będziecie odpowiednią grupą, która udzieli rady świeżakowi. Problem jest następujący... Przez dwa ostatnie lata było u mnie ciężko z aktywnością fizyczną. Nawet bardzo. Kilogramów też mam niestety więcej. Wzięłam się w końcu za siebie i od 6 dni sobie biegomarszuję. Tylko trochę ciężko mi z tym idzie. Obecnie korzystam z tej metody: https://treningbiegacza.pl/plany-treningowe/plan-treningowy-od-zera-do-60-minut-ciaglego-biegu-10-najczestszych-pytan-zadawanych-przez-poczatkujacego-biegacza . Wykładam się na 6 biegu i kostka już nie daje rady. Końcówkę dosłownie człapię, ale zagryzam zęby i idę, nie zatrzymuje się. Biegałam codziennie. Czytając gdzieś, natrafiłam na drugi plan treningowy: http://polki.pl/dieta-i-fitness/odchudzanie,6-tygodniowy-plan-od-zera-do-30-minut-biegu,10315703,artykul.html . Tego nie próbowałam jeszcze. Zanim ewentualnie go zacznę, chcę się Was, doświadczonych zapytać, który plan będzie dla mnie lepszy na start. Albo może jest jeszcze jakiś inny? Pełno tego w Internetach i sama nie wiem co dla mnie będzie dobre. Zakochałam się w bieganiu, mimo tego bólu w kostce i bardzo chcę działać dalej. Mogę prosić o jakieś rady?
  • 14
@souriss jeżeli zbytnio przeciążasz stawy to pomyśl o a) zmianie obuwia b) wkładkach przy wadzie postawy c) zmianie podłoża d) zamianie niektórych treningów biegowych na np. pływanie e) dłuższych przerwach między treningami
@souriss: Znajdź różnicę pomiędzy Twoim:

Biegałam codziennie

a treścią z pierwszego planu:

Ile razy w tygodniu biegać?

Liczba treningów w tygodniu, nie powinna być mniejsza niż 3 i nie większa niż 4. Plan treningowy należy planować tak, aby przerwa między jednym i drugim treningiem nie była większa niż 2 dni (czyli nie unikamy takiej sytuacji: biegamy poniedziałek, wtorek, środa i następnie na cztery dni zawieszamy treningi do następnego poniedziałku itd.).

Odpuść
@Kiszka_94: @ksab:
Dziękuję. Nie wiem jakim cudem ominęłam tę część tekstu. Być może ZA BARDZO chcę. Tak jak piszesz, odpocznę kilka dni i znów zmierzę się z tematem. Tym razem już porządnie. :-)
@nic_na_sile: Basen niestety odpada, bo jest za daleko ode mnie. Nie mieszkam w dużym mieście. Natomiast rower, jak najbardziej. Też nawet o tym nie pomyślałam. Klapki miałam chyba na bieganie i nawet nie zwróciłam uwagi na inną możliwość rozruszania się. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@souriss: jeśli jest tak jak mówisz i masz trochę tych zbędnych kilogramów, to bieganiem i to codziennym na prawdę możesz sobie uszkodzić stawy. Lepiej zacząć spokojniej i w miarę jak się organizm będzie przyzwyczajał, zwiększać ilości/dystanse. No i jak tych kg jest na prawdę dużo, to lepiej zacząć od rowerka.
@ladzik: I chyba tak zrobię. Bardzo chcę się rozruszać i wejść na kolejny poziom. Zauważyłam, że ruch zaczął ki sprawiać niesamowitą przyjemność. Lepiej się czuję i humor od razu lepszy. :-)
@souriss: no widzisz :) Bieganie jest mega fajne i uzależnia, wiem po sobie. Ale na początku nie ma co przesadzać, bo tylko sobie zaszkodzisz. Rower to też wielka frajda, proponuję jakieś endomondo, pomoc mierzoną kilometrami itp, to motywuje.
@souriss: I pamiętaj, że wydolność organizmu wzrasta szybciej niż wytrzymałość stawów, dlatego tak jak poprzednicy mówili, lepiej odpuścić czasem trening nawet jak czujesz się dobrze wydolnościowo, takie 3 tygodniowo wystarczą :)
@nic_na_sile: Dorzuciłam skakankę i rower. Dobre rozwiązanie, po tym czasie mogę podziękować za dobre wskazówki. Trochę odpuściłam sam bieg a skupiłam się bardziej na innych ćwiczeniach. Było ciężko! Ale już jest dobrze i już mogę sobie normalnie biegać.
@ladzik: Kilogramy spadają, nogi elegancko się już przyzwyczaiły do biegania. Dokupiłam jeszcze odpowiednie obuwie. Podejrzewam, że to też wina butów. Teraz już się rozeszły, stopa się dopasowała i już nie mam bólu
@souriss: Miałem na myśli robienie trzech treningów tygodniowo, a nie 3 tygodniową przerwę, ale cieszę się, że wszystko wyszło na dobre i jest progres :)