Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ech, niedawno dowiedziałam się, że jestem DDA i musiałam sobie dać szlaban na związki... Psychicznie się w nich wykańczam. Jestem różowym 24 lvl i ostatnie pół roku to najdłuższy okres mojego singlowania odkąd skończyłam 14 lat. (XD). Smutno mi bo niczego w życiu nie pragnę bardziej, niż posiadania udanego związku, a tu się okazuje, że nawet wybrać odpowiedniego niebieskiego nie potrafię (zazwyczaj to jakieś oziębłe istoty z problemami, albo dobrzy kandydaci na alkoholików albo innych -holików; ja oczywiście ze swoim #!$%@? umysłowym spraw nie polepszam). Co dopiero tu mówić o utrzymaniu go przy sobie. Mam dużo rzeczy, za które jestem wdzięczna losowi, doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale czasem dopada mnie myśl, że przez te cholerne braki będę musiała przejść przez życie samotnie. To jest jedna z takich chwil. Z jednej strony fajnie, bo lepiej żyć samemu niż z jakimś alkoholikiem, albo zniszczyć życie jakiemuś normalnemu niebieskiemu, z drugiej strony fatalnie.

Tak, tak, zaczynam terapię i zamierzam pójść na spotkanie samopomocy. Just sayin'.

#dda #alkoholizm #problemypierwszegoswiata #nobodycares #rant ##!$%@?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Nevertheless
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie, wcale nie musi tak być jak piszesz. To wszystko jest w Twojej głowie - nie skupiaj się na tym, że masz jakieś braki. Sama piszesz, że jest parę takich rzeczy, za które jesteś wdzięczna. Ciesz się właśnie nimi. Próbuj sobie prostować sprawy a nie utrudniać po przez to myślenie, że jesteś #!$%@?. I jeśli chcesz NORMALNEGO związku to szukaj NORMALNEGO niebieskiego. Nie celuj w żadnych tam holików.
@AnonimoweMirkoWyznania: Życie, nie każdy się nadaje do bycia w związku, wiem coś o tym xD
Taki już nasz tragizm, nie ma się co załamywać. Też sobie singluję od roku i też jest to dla mnie najdłuższy taki okres od czasów gimnazjalnych, ale szczerze mówiąc dobrze mi z tym. Przestałem w międzyczasie pić, przestałem się przejmować głupotami, zająłem się sobą i tak naprawdę, to odkąd przestałem rozglądać się za różowymi, moje życie
OP: @MagnitudeZero: Dorosłe Dziecko Alkoholika zazwyczaj (mówię za siebie): czuje się wiecznie osamotnione i spragnione miłości, czuje że nie może nawiązać żadnej mocniejszej więzi, boi się spontaniczności i "wyjścia poza schemat", bardzo często nie wie, co lubi, czego nie lubi oraz kim jest, nie dba o siebie (w sensie o swoje potrzeby, ponieważ ich nie rozpoznaje), nie prosi o pomoc, jest za bardzo samodzielne, nie rozpoznaje wielu ze swoich uczuć
OP: @czerwonemaki Taki jest ogólnie mój cel - znaleźć normalnego niebieskiego i mieć z nim normalną relację. To jest trudniejsze niż się wydaje, bo jednak coś w tym jest, że celujemy podświadomie w to, żeby powielić schemat znany z domu rodzinnego. Anyways, na ten czas udało mi się przynajmniej zidentyfikować część szkodliwych schematów, w które wpadam przy wyborze partnera i oznaczyć je wszystkie czerwoną flagą. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.
Mirabelko powodzenia na terapii! Sama dopiero od niedawna zaczelam walczyc o siebie, a stara dupka ze mnie- 27 lat na karku... Mam za sobą wiele relacji z mezczyznami, ale te na ktorych mi naprawde zależało- #!$%@?łam koncertowo. Wtedy jeszcze nie dopuszczałam do siebie myśli, że jestem dda, dda zas pociagnelo za soba wiele innych schorzen. Narazie staram się nauczyc dbac o siebie, uwierzyc, ze jestem cokolwiek warta i przestac byc tak krytyczna